Wracamy z "Bieszczad" czy Bieszczadów"?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Wracamy z "Bieszczad" czy Bieszczadów"?
Szlak w BieszczadachFoto: eldorado53/Shutterstock.com

– Jest kłopot z Bieszczadami, bo nie mają one liczby pojedynczej – przyznaje prof. Katarzyna Kłosińska. 

Posłuchaj

Z "Bieszczad" czy Bieszczadów", która z form jest tradycyjna? (Co w mowie piszczy?/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

To właśnie liczba pojedyncza pomaga ustalić nam końcówkę dopełniacza liczy mnogiej. – Weźmy słowo "zdrada", to jest rodzaj żeński. Powiemy "przyznał się do zdrad", a nie do "zdradów". W rodzaju żeńskim nie ma końcówki. W rodzaju męskim końcówką jest "-ów"  – przypomina autorka "Co w mowie piszczy?". Jak dodaje, kiedyś forma pojedyncza słowa "Bieszczady" jednak istniała. Jak brzmiała? 

Zapraszamy do wysłuchania dołączonej audycji, w której językoznawczyni odpowiada też na inne pytania słuchaczy:

  • Jeśli zdarza nam się często zaspać do pracy, to... zasypiamy?
  • Jak powstał zwrot "nie zasypiać gruszek w popiele"?

***

Tytuł audycji: Co w mowie piszczy?
Prowadzi: prof. Katarzyna Kłosińska
Data emisji:
 15.06.2018
Godzina emisji: 17.20

gs/ag

Polecane