Daria Zawiałow: gramy Młynarskiego ku pokrzepieniu serc
2018-03-15, 12:03 | aktualizacja 2018-03-15, 20:03
– Nie spodziewałam się, że moja wersja "Jeszcze w zielone gramy" zostanie tak odebrana. Ludzie, którzy nie znali mojej muzyki dzięki temu utworowi zaczęli słuchać także mojego autorskiego materiału – mówi Daria Zawiałow.
Posłuchaj
Utwór Wojciecha Młynarskiego "Jeszcze w zielone gramy" w wykonaniu Darii Zawiałow od wielu tygodni zajmuje miejsce w czołówce "Listy przebojów Trójki". – Mieć utwór na pierwszym miejscu Listy to coś nie do opisania. Pamiętam, jak w dniu jednego z koncertów trasy "A kysz!" dowiedzieliśmy się, że piosenka znalazła się na dziewiątym miejscu notowania. Pierwsza dziesiątka! Potem piąte miejsce, drugie, aż do pierwszego. Tego się nie da opisać! – opowiada artystka. – Piosenka "Jeszcze w zielone gramy" była już interpretowana przez wielu wybitnych artystów, więc mieliśmy podwójnie ciężkie zadanie, gdy przyszło nam nagrać ten utwór. Tym bardziej cieszy to, jak został odebrany – dodaje.
Co ciekawe, dla Darii Zawiałow nie było to pierwsze zetknięcie z twórczością Wojciecha Młynarskiego. – Miałam wcześniej do czynienia z tymi utworami. Jako nastolatka brałam udział w konkursach, gdzie śpiewałam "Moknie w deszczu diabeł" czy "Jesienny pan". Postanowiliśmy razem zespołem wykorzystać ten fakt. Okazało się, że część wokalna nie stanowiła tu największego wyzwania, a muzyczna właśnie. Musieliśmy zaaranżować ten utwór w odpowiedni sposób – tak, żeby wszystko grało. Uznaliśmy, że może to być spektakularny sukces lub spektakularna klęska. Na szczęście, tego drugiego udało się uniknąć – wspomina Daria Zawiałow.
Zapraszamy do słuchania całości rozmowy w dołączonym nagraniu.
***
Zapraszamy do odwiedzenia serwisu mlynarski.polskieradio.pl >>>
***
Tytuł audycji: Do południa
Prowadzi: Anna Gacek
Gość: Daria Zawiałow
Data emisji: 15.03.2018
Godzina emisji: 10.09
ml/mk