Mieć prawo jazdy, czyli marzenia niewidomych dzieci
2017-12-24, 12:12 | aktualizacja 2017-12-25, 13:12
Bohaterami świątecznej "Zagadkowej niedzieli" były niewidome dzieci. Opowiadały o codzienności, zmaganiu się z przeszkodami, ale także i o tym, jak pełne pasji, marzeń i radości jest ich życie.
Posłuchaj
Zaskoczyły nas, wzruszyły i uświadomiły nam wszystkim, jak bardzo stereotypowe myślenie jest pozbawione sensu. – Jestem osobą niewidomą od urodzenia. Jedyne, co widzę, to jasność i kolorowe błyski światła dookoła. Wystrzegam się zazdrości, ale w jednym przypadku nie mogę: moja kuzynka widzi i będzie mogła mieć prawo jazdy i samochód. To jedyne odstępstwo, bo czego innego mogę zazdrościć? Mogę na przykład oglądać filmy z audiodeskrypcją, nawet lepsze niż normalne oglądanie, bo działa wtedy wyobraźnia – mówił Michał, niewidomy chłopiec, który gościł w audycji Katarzyny Stoparczyk.
Zagadkowe Studio odwiedziła także Katia Roman-Trzaska, która opowiadała o świętach Bożego Narodzenia od kuchni. – Pierniki kojarzą się ze świętami. To bardzo ciekawe ciasto. Dziś możemy je robić niemal codziennie, ale nie zawsze tak było. Przyprawy, takie jak goździki czy anyż, były drogie jak złoto, a do pierników dodawano ich bardzo dużo. Przez to nie można było przygotowywać ich częściej niż raz w roku – opowiadała Katia Roman-Trzaska.
Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania.
***
Tytuł audycji: Zagadkowa niedziela
Prowadzi: Katarzyna Stoparczyk
Data emisji: 24.12.2017
Godzina emisji: 9.05
ml/mk