Cyniczna gra mocarstw na Bliskim Wschodzie
Prezydent Putin zapowiedział, że rosyjskie wojska wycofają się z Syrii. Mają tam zostać jedynie, tzw. ochotnicy, czyli de facto żołnierze najemni. Jednocześnie okazuje się, że jedna z francuskich firm finansowała Państwo Islamskie w zamian za możliwość korzystania z fabryk na zajętym przez nie terenie. Jak rysuje się przyszłość Syrii?
Ruiny Aleppo
Foto: OBJM/Shutterstock.com
Władimir Putin zapowiada, że chce zaprowadzić pokój w Syrii i uczynić z tego kraju "dobre miejsce". Choć sam był wielokrotnie krytykowany za naruszanie podstaw demokracji w swoim kraju, teraz chce budować ją na Bliskim Wschodzie z pomocą Iranu, Turcji i Egiptu. – Te kraje i
Rosja to, mówiąc cynicznie, pupilki systemu demokratycznego. Musimy pamiętać, że cokolwiek dzieje się na Bliskim Wschodzie, nie jest oczywiste i to doskonała przestrzeń do kierowania się egoistycznymi interesami. Jednocześnie mamy pokaz hipokryzji, nie tylko państw bezposrednio zaangażowanych w tamtejsze wydarzenia, ale także wielkich mocarstw – komentuje dr Agnieszka Bryc z UMK.
Jak będzie wyglądała najbliższa przyszłość Syrii i całego regionu? Czy świat zmieni swoją politykę względem tych krajów? Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania audycji.
***
Tytuł audycji: Ciekawy czas
Prowadzi: Michał Żakowski
Gość: dr Agnieszka Bryc (Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu)
Data emisji: 11.12.2017
Godzina emisji: 16.46
ml/mk