RTK, fox & roll
2010-02-13, 13:02 | aktualizacja 2010-02-13, 13:02
modernologie --- zachody --- udręki pewnej kasjerki --- chrzest --- faktury --- porcelana inaczej --- przeszłość jest obcym krajem --- valie export
W tym tygodniu znów podajemy w ośmiu smakach, prezentujemy też pierwsze nagrania z nadchodzącej płyty FOX'a i z góry zapowiadamy: za tydzień szklarska poręba, za tydzień także PIERWSZE GWIAZDY SELECTORA!
a za dwa tygodnie: berlin, berlin, berlin, kunsthalle, bombaj i inne!!!
Zaczynamy od stolicy. Od piątku, w Muzeum Sztuki Nowoczesnej do oglądania, "Modernologie".
Co się kryje pod tym terminem? I kolejne pytania: co skłania artystów współczesnych do zainteresowania się epoką nowoczesną, modernizmem i ich estetyką? Co łączy dzisiejszych artystów z obietnicami i językiem formalnym nowoczesności? W jaki sposób możemy poddać tę szczególną epokę historyczną krytycznej refleksji i ponownej ocenie?
Odpowiedź na te wszystkie pytania zna Marcel Andino Velez, który na "Modernologie" zaprosi - a my w ślad za nim.
Dopiero co rozdawała nam recepty i podawała szczepionki w Warszawie, a już gości w Poznaniu. W tamtejszym Arsenale, przy Starym Rynku, "Zachody" Bianki Rolando.
Artystka stawia widza w sytuacji "tuż przed po", gdzie zamiast opowieści stajemy pośrodku wielowarstwowego środowiska, w które musimy/możemy się zatopić, odkrywając kolejne poziomy tajemniczej historii.
Zachody są momentem, w którym słowa przestają być możliwe, gdy znika to, co miałyby denotować lub konotować, a doświadczenie znikania i niemożliwości wypowiedzi wychodzi na pierwszy plan. Seria fotografii poddanych alchemicznym transformacjom i obiekty, z których aromatyczna kalafonia wylewa się na podłogę galerii odtwarzają półmrok zmierzchu, ze złotą poświatą ciepłego blasku zachodzącego słońca ścierającą się z nadchodzącym mrokiem...
Do poznańskiego Arsenału zaprosi Jakub Bąk.
Co do lektury, w tym tygodniu zapraszamy do Francji. Tam właśnie powstał najpierw blog, a póżniej, pewnie ku zaskoczeniu samej autorki, także książka.
A wszystko zaczęło się, gdy Anna Sam postanowiła wybrać się na studia i potrzebowała pieniędzy na utrzymanie. Usiadła "na kasie"...
I wtedy okazało się, że świat z tej perspektywy wygląda zupełnie, zupełnie inaczej. Bo dla wielu klientów kasjer to jedynie ostatni element łańcuchu zakupowego, inni całkowicie lekceważą osoby, które pomagają im zabrać zakupy do domu i bezczelnie rozmawiają przy nich przez telefon.
Do przeczytania "Udręk pewnej kasjerki" zaprosi tłumaczka, Wanda Jelonkiewicz.
Czy te zdjęcia mają straszyć?, zadziwiać?, śmieszyć? O co w ogóle chodzi z tymi dziewczynkami? Prawda wychodz na jaw w warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej.
Tam właśnie, w Galerii Wejście, trwa pierwsza solowa wystawa Michała Jelskiego. Artysta ma 28 lat, na co dzień mieszka teraz w Glagow (młoda polska emigracja), ale "Chrzest" to efekt jego wieloletniej pracy jeszcze w Polsce.
Odwiedził obozy sportowe i przyjrzał się rytuałowi "przejścia" w dorosłość uczestniczących w nich dziewczynek.
Na wystawę zaprosi kurator, Adam Mazur. A Adamowi ufać należy, bo - wiadomo - jak mało kto zna się w Polsce na fotografii!!!
W Toruniu będąc, choćby przejazdem, warto odwiedzić Znaki Czasu, czyli tamtejsze Centrum Sztuki Współczesnej. Trwa tam właśnie wystawa "Przeszłość jest obcym krajem".
Zaproszeni do projektu artyści dokumentują różnego rodzaju miejsca, m.in. miejsca utopijne (np. Przywrócony raj Jaspera Rigole), archetypiczne (np. Kalendarz Agnieszki Polskiej), bliskie (np. dyptyki z serii Briesen Krzysztofa Zielińskiego), historyczne (np. Przepowiednia spełnia się Deimantas’a Narkevičius’a). Obrazują także przestrzenie niczyje, opisane przez antropologa Marc’a Augé jako nie-miejsca (np. Tutaj jest wszędzie Persijn'a Broersen'a i Margit Lukács). Mówią też o doświadczaniu tęsknoty za swoim miejscem na ziemi, jak otwierająca wystawę praca HomeSICK Šejli Kamerić.
Do toruńskiego CSW zaprosi Aleksandra Kononiuk.
Do Szczecina zaprosi Weronika Fibich.