Czy argumenty Grzegorza Schetyny przekonają Polaków?
2017-11-24, 18:11 | aktualizacja 2017-11-24, 19:11
- Złożenie konstruktywnego wotum nieufności wobec rządu Beaty Szydło miało na celu podkreślenie roli Platformy Obywatelskiej - powiedział w "Pulsie Trójki" Henryk Domański z Polskiej Akademii Nauk. - Grzegorz Schetyna liczył, że pokaże się w mediach - skomentował Bartłomiej Biskup z Uniwersytetu Warszawskiego.
Posłuchaj
Platforma Obywatelska złożyła w Sejmie wniosek o wotum nieufności dla rządu Beaty Szydło. Grzegorz Schetyna powiedział, że powodem złożenia wniosku jest między innymi "przyzwalanie na mowę nienawiści podczas Marszu Niepodległości".
Henryk Domański powiedział, że jest to próba podniesienia niepokoju społecznego. - Platforma zrobiła to ze względu na UE. PO chciała podsycić krytyczny nastrój wobec rządu. To miał być sygnał, że ta część społeczeństwa, która nie uczestniczyła w Marszu Niepodległości także domaga się zmian w rządzeniu. Jest to też pewien sygnał przed wyborami samorządowymi, podkreślenie roli Platformy Obywatelskiej i próba podniesienia niepokoju społecznego, który od kilkunastu tygodni jest zauważalny w związku z reformą sądownictwa - skomentował na antenie Trójki prof. Domański.
Bartłomiej Biskup powiedział, że jego zdaniem argumenty Grzegorza Schetyny nie przekonają Polaków. - Historia pokazuje, że w momentach, gdy Unia zwiększała stan napięcia, to Polacy jednoczyli się. Schetyna liczył, że pokaże się w mediach i pokaże jakąś nową inicjatywę. Wydaje mi się, że wiązanie tego wszystkiego z Marszem Niepodległości nie jest trafne - powiedział ekspert z Uniwersytetu Warszawskiego.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
***
Tytuł audycji: Puls Trójki
Prowadzi: Marcin Pośpiech
Goście: dr Bartłomiej Biskup (Uniwersytet Warszawski), prof. Henryk Domański (Polska Akademia Nauk)
Data emisji: 24.11.2017
Godzina emisji: 17.45
abi/gs