Początki terroryzmu w przestworzach
2017-08-01, 16:08 | aktualizacja 2017-08-01, 20:08
Pasażerowie, którzy przełomie lat 60. i 70. wsiadać do samolotu pasażerskiego na terenie Stanów Zjednoczonych, często narażali się na niemałe ryzyko. Maszyna mogła zostać porwana, a lot - zamiast w miejscu przeznaczenia - mógł być zakończony np. na Kubie.
Posłuchaj
Fala porwań, o której w swojej książce "Niebo jest nasze" pisze amerykański dziennikarz Brendan Koerner, to zjawisko godne uwagi z kilku przynajmniej powodów. - Pierwsi porywacze obierali na cel samoloty, bo na lotniskach nie było żadnej ochrony. Poza tym fascynowali się lataniem, a w samych porwaniach opinia publiczna widziała coś z teatru - mówi gość Trójki.
A jeśli zamiast dalekich podróży wolimy spędzić jedną noc w tygodniu nad brzegiem rzeki, pod miastem, a rano - jak co dzień - udać się do pracy, to znaczy, że racje ma nasz drugi gość, który od pewnego czasu przekonuje Polaków do mikrowypraw.
Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania audycji.
***
Tytuł audycji: Świat z lotu Drozda
Prowadzi: Jan Niebudek
Goście: Brendan Koerner (autor książki "Niebo jest nasze"), Łukasz Długowski (dziennikarz)
Data emisji: 1.08.2017
Godzina emisji: 15.09
ml/czaj