Moda na dizajn z PRL. Pytamy o przyczyny
Niedawno ukazała się książka Wojciecha Grabowskiego "Dizajn tamtych czasów" traktująca o wzornictwie i architekturze "zdobnej" epoki PRL. Kilka lat wcześniej wydano "Źle urodzone. Reportaże o architekturze PRL" oraz "Wanna z kolumnadą" Filipa Springera, następnie "Jak przestałem kochać design" Marcina Wichy.
Przygotowania do Nocy Muzeów (16.05.2014) w starej drukarni Polskiej Agencji Prasowej przy ulicy Mińskiej 65 w Warszawie. Agencja odtworzyła klimat PRL.
Foto: PAP/Rafał Guz
To nie jedyne pozycje dowodzące zainteresowania wzornictwem i architekturą powojennego półwiecza.
Przez pierwsze lata po transformacji odreagowywano socjalizm na różne sposoby. Jednym z przejawów były wystawy propagandowych plakatów doby stalinizmu (w Galerii Abakus i Muzeum Plakatu) czy karykatur z tamtego okresu - żeby się pośmiać. Były aukcje przedmiotów i rzeźb nacechowanych komunizmem, które kupowano dla draki (ktoś kupił popiersie Lenina, żeby rozbijać mu na czole jajka).
Mniej więcej od nowego milenium zaczęto analizować wzornictwo PRL-u na poważnie, w historycznym kontekście. W stołecznym Muzeum Narodowym odbyła się wystawa "Rzeczy pospolite. Polskie wyroby 1899 - 1999". Kilka miesięcy później w Zachęcie otwarto pokaz "Szare w kolorze 1956 - 1970", która odniosła zaskakujący (dla pomysłodawców) sukces. W następnych latach zaczęła się rewindykacja rozmaitych dziedzin sztuki użytkowej i dekoracyjnej - a to tkaniny, to typografii i projektowania graficznego (okładki książek, pisma "Ty i ja" czy "Przekrój"); to ilustracji książkowej; przypomniano najwybitniejsze osobowości monograficznymi pokazami - m.in. mistrzów polskiej szkoły plakatu (Cieślewicz, Tomaszewski, Świerzy, Starowieyski, Młodożeniec, Lenica), filmów animowanych i eksperymentalnych (Lenica, Borowczyk, Antoniszczak).
Tematyka soc-projektowania przeniknęła do sztuki wizualnej: młodzi artyści zaczęli malować obrazy z motywami architektury modernistyczno-socjalistycznej (Maria Kiesner); zaczęły powstawać rzeźby inspirowane użytkową metaloplastyką (Monika Sosnowska; pojawiały się projekty malarskie na temat mody schyłku PRL (Paulina Ołowska).
Modne stały się wycieczki do Kozłówki, odwiedziny w Pałacu Kultury i Nauki, oprowadzanie po soc-zabytkach. Popularnością zaczęły się cieszyć miejsca urządzone w soc-stylu - bary, kafejki, knajpy, kluby. Zaczęto skupować meble z dawnych domów kultury i klubów. Dobrym interesem okazało się wdrożenie produkcji fotela Romana Modzelewskiego RM58 - pierwszego w Europie fotela z tworzywa sztucznego, tym razem w ogromnym wyborze kolorystycznym.
Do tego doszło zainteresowanie peerelowską modą, muzyką, filmami, przysmakami i przepisami. W księgarniach pojawiło się mnóstwo biografii bohaterów tamtej epoki, barwnych postaci, gwiazd, artystów.
Nie był to przejaw resentymentów. Przeciwnie, ten trend wylansowali ludzie urodzeni w latach 70. i 80. Dopiero na koniec, ośmielona fascynacją młodych, pod modę podłączyła się generacja weteranów, publikująca wspomnienia lub udzielająca wywiadów-rzek młodszym autorom.
I nagle to, co latami wydawało się obciachowe, okazało się kultowe.
Co jest powodem tego zainteresowania?
Zadałam kiedyś to pytanie studentom. Jedna z odpowiedzi brzmiała: nie możemy odcinać się od tego, co nas (naszych rodziców lub dziadków) ukształtowało. Poza tym, tamte przedmioty mają charakter. Są inne, często "podrasowane" przez właściciela. A zdobywaniu ich towarzyszyły emocje. To prawda - globalizacja sprawiła, że wszędzie można spotkać takie same budowle, sprzęty, przedmioty codziennego użytku, nie wspominając o ubiorach. Starsze pokolenie uważało socjalistyczną produkcję za brzydką, niewygodną, tandetną, z usterkami.
Jakie atuty dostrzegli w niej młodsi? Mówimy o tym w nagraniu audycji.
***
Tytuł audycji: Niewidoczna strona sztuki
Prowadząca: Monika Małkowska
Goście: Anna Król (historyk sztuki, pomysłodawczyni Big Book Festival, autorka książki "Rzeczy. Iwaszkiewicz intymnie"); Józef Mrozek (historyk sztuki, profesor warszawskiej ASP); Wojciech Stanisławski (historyk, kurator Muzeum Historii Polski); Rafał Boguta (dziennikarz)
Data emisji: 26.03.2016
Godzina emisji: 00.05
fbi