Autostopem na Alaskę? Czemu nie!
Kamil Bodziony ze swoją dziewczyną wybrał się w podróż autostopem z Chicago na Alaskę i z powrotem. - Przejechaliśmy około 22 tysięcy kilometrów w ciągu 96 dni - opowiadał w Trójce.
Alaska urzeka pięknymi krajobrazami i nieskażona przyrodą (zdjęcie ilustracyjne)
Foto: Pixabay/Noel_Bauza/dom. publiczna
Bycie autostopowiczem jest w USA - jak przyznał - dość trudne. - Ludzie boją się, że coś się może stać. I zdarza się, że wzywają policję, widząc przy drodze kogoś "łapiącego stopa" - opowiadał Kamil Bodziony.
Podróżnicy zdecydowali się na całej trasie spać w namiocie. Po tym, jak zobaczyli na drodze pierwszego niedźwiedzia, zaczęli zastanawiać nad bezpieczeństwem takiego rozwiązania. - Ale mieliśmy spray na niedźwiedzie i w nocy jedzenie zawsze trzymaliśmy daleko od namiotu - dodał gość Trójki.
Więcej o jego wyprawie usłyszeć można w dołączonym dźwięku. W audycji mówiliśmy także o ciekawostkach podróżniczych i sprawdziliśmy, co słychać w Botswanie.
***
Tytuł audycji: Audycja pod-Różna
Autorzy: Marcin Pośpiech, Łukasz Karusta
Goście: Kamil Bodziony (podróżnik), o. Sławomir Więcek (polak mieszkający w Botswanie)
Data emisji: 11.02.2017
Godzina emisji: 8.30
ei/mk