Niby nasi, a obcy. Czego nie wiemy o Mazurach?
2017-02-08, 18:02 | aktualizacja 2017-02-08, 18:02
- Zapisane dziedzictwo Mazurów pozwala zobaczyć w nich ludzi, a nie wrogów naszej historii i tożsamości. Ono nas uczy tolerancji i jest z ducha ekumeniczne - mówi prof. Zbigniew Chojnowski, badacz historii i kultury Mazurów.
Posłuchaj
Badacz kultury Mazurów uważa, że nie ma w Polsce autentycznego zainteresowania tą grupą etniczną i historią regionalną, co wpływa na fakt, że brakuje nam solidnej wiedzy na ich temat. Samo słowo Mazur oznacza smolarza, człowieka, który się marze słomą, co wiązało się z czynnościami, wykonywanymi przez mieszkańców puszcz. Termin ten rozpowszechnił się w XIX wieku na Prusach Wschodnich, skąd został przejęty do języka polskiego.
- Mazurzy stworzyli własną kulturę, która nie była ani czysto polska, ani czysto niemiecka. Rozpraszanie się spuścizny tej kultury oddają tytuły ostatnich książek Erwina Kruka, mazurskiego pisarza, czyli "Znikanie", "Spadek" i "Nieobecność" - opowiada prof. Zbigniew Chojnowski.
Upominanie się o mowę wynikało z przekonania, że Mazur jest Mazurem, jeśli mówił do Boga po polsku. W audycji wyjaśniamy, dlaczego mówienie po polsku było dla Mazurów znakiem wolności, którędy przebiegałyby granice krainy Mazur i jakie były losy tej grupy etnicznej w XX wieku.
W audycji wykorzystaliśmy nagrania z archiwum Polskiego Radia Olsztyn na temat Michała Kajki.
***
Tytuł audycji: Białe plamy
Prowadzi: Mirosław Biełaszko
Autor materiału: Arkadiusz Ekiert
Gość: prof. Zbigniew Chojnowski (badacz historii i kultury Mazurów)
Data emisji: 8.02.2017
Godzina emisji: 15.07
sm/mp