Magia kina kostiumowego wg Michaliny Olszańskiej
- "Ja, Olga Hepnarova" na pewno nie jest filmem na walentynki, bo jest trudny i zmuszający do przemyśleń. Ale mam nadzieję, że trafi do widzów, do których ma trafić - mówi aktorka Michalina Olszańska.
Michalina Olszańska w filmie "Ja, Olga Hepnarova" z 2016 roku
Foto: materiały prasowe
Dla Michaliny Olszańskiej rok 2017 będzie czasem kilku premier. Choć okres postprodukcji może się przeciągnąć, na pewno kilka krajowych i zagranicznych tytułów wejdzie na ekrany kin, m.in. "Ja, Olga Hepnarova" i "Syn Królowej Śniegu".
- Uwielbiam role kostiumowe, natomiast u nas się tego zbyt dużo nie robi. Za granicą miałam okazję grać w takich film. Dla mnie jest to magia, bo lubię brać udział w dziwnych i innych produkcjach, co daje duże pole do manewru - opowiada aktorka.
Jakie są kolejne wyzwania Michaliny Olszańskiej? O tym w rozmowie z Ryszardem Jaźwińskim.
***
Tytuł audycji: Fajny film
Autor: Ryszard Jaźwiński
Gość: Michalina Olszańska (aktorka)
Data emisji: 17.01.2017
Godzina emisji: 10.46
sm/ei