Zakręty i ślepe zaułki powojennego kina w Polsce
2017-01-12, 00:01 | aktualizacja 2017-01-12, 12:01
- "Zakazane piosenki" czy "Skarb" wymienia się jako najważniejsze powojenne filmy, bo należą do kina wczorajszego. Kiedy przyszło jutro, to zrobiło się strasznie – mówi historyk prof. Jerzy Eisler.
Posłuchaj
Powojenne kino współtworzyli w Polsce twórcy znani z aktywności w dwudziestoleciu międzywojennym. Niektórzy z nich wykazywali się ogromnym talentem, zaś inni mniejszym, a nadrabiali koneksjami z ówczesną władzą. - Mamy przykłady twórców, którzy mają tylko partyjną legitymację i nie ma w tym przypadku o czym rozmawiać, bo nie jest to żaden dorobek i nie stanowi chluby polskiej kultury. Ale są również tacy, którzy miewali legitymację bądź nie, ale przede wszystkim posiadali talent - opowiada prof. Jerzy Eisler.
W pierwszych latach po 1945 roku ingerencja cenzury w działalność twórców kina nie była aż tak duża, jak to miało miejsce później. Dominującymi ośrodkami filmowymi były wówczas Kraków i Łódź. Po względnie spokojnych czasach rozpoczął się okres stalinowski trwający do momentu śmierci Bolesława Bieruta w 1956 roku. Kolejne lata przyniosły wejście nowego pokolenia do świata filmu.
- Do śmierci nie rozsupłam tego przykładu - komentuje film "Pasażerka" prof. Jerzy Eisler. W programie wyjaśniamy, dlaczego oraz mówimy o obrazach, które - mimo starań twórców - nie powstały w epoce PRL.
***
Tytuł audycji: Białe plamy
Prowadzi: Mirosław Biełaszko
Autor materiału: Arkadiusz Ekiert
Goście: prof. Jerzy Eisler (historyk), dr Filip Gańczak (dziennikarz, autor książki "Filmowcy w matni bezpieki")
Data emisji: 11.01.2017
Godzina emisji: 15.09
sm/ei