Kontrowersje wokół budżetu. Bruksela zabierze nam pieniądze?
2017-01-09, 19:01 | aktualizacja 2017-01-09, 19:01
- PiS przyjął ustawę budżetową z pogwałceniem procedur, regulaminu i prawa, co będzie miało katastrofalne skutki - ostrzegł wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz. Czy rzeczywiście grozi nam utrata unijnych pieniędzy?
Posłuchaj
- Źle się dzieje, że wicemarszałek Senatu donosi na własną ojczyznę - stwierdził Ryszard Czarnecki. Wyjaśnił, że każda wypowiedź członka prezydium Sejmu czy Senatu jest publiczna, a ta jest zachęcaniem Komisji Europejskiej, żeby zabrała pieniądze. - Nie temu rządowi, tylko polskim obywatelom - podkreślił. - Marszałek Borusewicz oszalał chyba, sugerując, żeby Bruksela zabrała Polsce pieniądze - dodał.
Czarnecki przypomniał też, że krytykowanym Węgrom nie odebrano funduszy. Wskazał, że sprawą, o której należy mówić jest to, że bogate kraje, płatnicy podejmują działania, żeby jak najwięcej funduszy trafiło z powrotem do nich, a nie do krajów z "nowej Unii".
Więcej ważnych informacji i komentarzy znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
- Jeśli ktoś tu oszalał, to przewodniczący Czarnecki - odpowiedział Adam Szejnfeld. Jak wyjaśnił szaleństwem byłoby liczyć, że służby finansowe i kontrolne UE podejmują działania na podstawie wywiadów polityków.
Europoseł podkreślił, że wszystkich przepisów prawa UE, szczególnie dotyczących finansów, trzeba przestrzegać, bo kraj naraża się na sankcje i utratę pieniędzy. - Szaleństwem byłoby nie przewidywać i nie obawiać się takich sytuacji - dodał, wyrażając przy tym nadzieję, że do tego nie dojdzie.
Goście "Trójki" mówili też o wyborze nowego szefa PE i zmianie na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej. Czy Donald Tusk może jeszcze uzyskać poparcie polskiego rządu?
***
Tytuł audycji: Puls Trójki
Prowadzi: Beata Michniewicz
Goście: Ryszard Czarnecki (europoseł PiS), Adam Szejnfeld (europoseł PO)
Data emisji: 09.01.2016
Godzina emisji: 17.45
fc/mp