Bohater ze Śląska, dzięki któremu nie powtórzyła się tragedia Wujka
2016-12-14, 02:12 | aktualizacja 2016-12-14, 13:12
- Przez długie lata wydawało mi się, że o stanie wojennym na Śląsku wiem wszystko. Kiedy Janek Smyk powiedział mi, że istnieje taka postać jak Jerzy Szewełło, to osłupiałam - opowiada reportażystka, Anna Sekudewicz.
Posłuchaj
13 grudnia 1981 roku masakrze w kopalni węgla kamiennego Ziemowit w Lędzinach zapobiegł pułkownik Jerzy Szewełło. Jest znany wśród górników, jednak szersza publiczność nic o nim nie wie. Pod ziemią było wówczas ok. 2 tysiące osób. Pułkownik nie wykonał rozkazu i nakazał wycofanie czołgów spod bramy kopalni. - W każdych czasach należy być człowiekiem - podsumowuje postawę pułkownika jego siostra, Aleksandra Nowacka.
- Tę historię można potraktować wielopłaszczyznowo i to, co jest tu fascynujące dla mnie, to że mamy do czynienia z niejednoznacznym bohaterem. Następuje punkt zwrotny w życiu człowieka. Pułkownik z różnymi myślami się bił, a odmówił wykonania rozkazu wojska ludowego, co złamało mu karierę - opowiada dziennikarka, Anna Sekudewicz.
Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania audycji, w której wyemitowaliśmy również poruszający reportaż "Komisarz Jerzy" autorstwa Anny Sekudewicz i Jana Smyka na temat tej niezwykłej postaci.
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Dariusz Bugalski
Goście: Anna Sekudewicz i Jan Smyk (autorzy reportażu "Komisarz Jerzy"), Aleksandra Nowacka (poetka i autorka książki o bracie Jerzym Szewełło)
Data emisji: 13.12.2016
Godzina emisji: 21.08
sm/mk