Pamięci niezwykłego dominikanina
Gdziekolwiek się pojawiał, otaczał go wianuszek słuchaczy. Bo nikt tak przekonująco i barwnie nie opowiadał o ptakach jak on.
(zdjęcie ilustracyjne)
Foto: pixabay/pixel2013
Antoni Marczewski zginął w lipcu tego roku. Kiedy jechał rowerem do kościoła, został trafiony piorunem. Do nieszczęśliwego wypadku doszło na Warmii. Antoni Marczewski zmarł na miejscu.
Od wielu lat związany był z Ogólnopolskim Towarzystwem Ochrony Ptaków, od dwóch lat był też dominikaninem. Zapraszamy do wysłuchania reportażu opowiadającego jego niezwykłą historię.

***
Na reportaż Romy Leszczyńskiej "Piorunem do nieba" zapraszamy w czwartek (1.12) o godz. 18.15.