Dlaczego fasolka po bretońsku tak się właśnie nazywa?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Dlaczego fasolka po bretońsku tak się właśnie nazywa?
Fasolka po bretońsku nie wyczerpuje bogactwa potraw, przygotowanych na bazie fasoliFoto: adactio via Foter.com / CC BY

- Gotuję fasolę z odrobiną cukru i solę intensywnie dopiero pod koniec gotowania. Dodaję szałwię, rozmaryn i czosnek, a gdy jest miękki i odcedzony dolewam oliwę. Fasola staje się wtedy włoska i można ją zjadać po ziarenku jak cukierki - poleca Agnieszka Kręglicka.

Posłuchaj

Fasola po bretońsku i fasolka niczym cukierki (A nuż, widelec/ Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Każdy z nas słyszał o fasolce po bretońsku, ale nie wszyscy wiemy skąd pochodzi sama nazwa. - Jest to wspaniałe danie i jak się okazuje wcale nie jest odległe od pierwowzoru, jak na przykład śledź po japońsku, który w ogóle w kuchni japońskiej nie występuje. Fasolka po bretońsku za to występuje w Bretanii, bo mają oni specjalną odmianę drobnej, białej fasoli, którą przygotowują w pomidorach - opowiada Agnieszka Kręglicka.

Jakie dodatki czynią fasolkę po bretońsku bardziej polskim przysmakiem? Jak zrobić pasztet z fasoli? O tym więcej w nagraniu.

***

Tytuł audycji: A nuż, widelec
Prowadzi:
Katarzyna Pruchnicka
Gość: 
Agnieszka Kręglicka (restauratorka, krytyk kulinarny, publicystka)
Data emisji:
30.11.2016
Godzina emisji:
11.14

sm/mp

 

Polecane