"T.Love" - taneczny album w czasach ostatecznych
2016-11-05, 21:11 | aktualizacja 2016-11-06, 12:11
- Nagrywamy płyty wtedy, kiedy mamy impuls do tego, żeby coś powiedzieć - powiedział na specjalnym spotkaniu z publicznością w Trójce Muniek Staszczyk, lider T.Love.
Posłuchaj
Tytuł | "T. Love" - taneczny album w czasach ostatecznych |
Opis |
Premierowy krążek T.Love, jak mówią sami artyści, to kontynuacja muzycznej drogi, jaką podąża grupa od samego początku. Obok punkowych brzmień, na płycie można usłyszeć elementy elektroniki, czy soulu. - Miało być rytmicznie i miało bujać. Żeby nóżka chodziła i żeby był taneczny album. Wyszedł album taneczny w czasach ostatecznych. Bo czasy są pełne niepokoju - przyznał Muniek Staszczyk. Muniek Staszczyk w studiu im. A. Osieckiej (zdjęcia)>>> Dlaczego płyta nosił tytuł "T. Love", chociaż jest już 15. w dyskografii zespołu? Jak powstawała okładka i dlaczego dla Muńka jest wyjątkowa? Między innymi o tym usłyszeć można w nagraniu audycji, w której także zaprezentowaliśmy fragmenty nowego albumu T. Love. ***Tytuł audycji: Lista osobista ei/kd
|
Playlista | |
Tagi |