Andriej Tarkowski - genialny despota filmu
2016-09-13, 10:09 | aktualizacja 2016-09-13, 11:09
- Dla mnie wówczas, kiedy miałem szczęście go spotkać, był jednym z trzech, może pięciu, największych żyjących reżyserów świata - mówił w Trójce o Tarkowskim Jerzy Ilg.
Posłuchaj
- Zrobił w życiu 7 filmów, żył 54 lata. Jego życie w Rosji było pełne kłopotów. Zresztą szukał ich sam, mając bardzo niezależny charakter i odwagę realizowania swoich wizji artystycznych - przyznał Jerzy Ilg.
Na planie Tarkowski był despotą. Gość Trójki opowiadał m.in., jak podczas pracy przy jednym z obrazów, kiedy filmowany był płonący dom, zacięła się jedna z kamer. Reżyser zażądał wtedy, żeby dom został odbudowany i ponownie podpalony. - Za pół miliona koron wybudowano dla niego ten dom, żeby mógł zrealizować swoją wizję artystyczną - powiedział Ilg.
Jak sabotowana była w Rosji praca Tarkowskiego, dlaczego zdecydował się ostatecznie (w dramatycznych okolicznościach) zostać na Zachodzie, jakim człowiekiem był w kontakcie bezpośrednim i dlaczego irytowali go ludzie radośni? Zapraszamy do wysłuchania audycji.
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Dariusz Bugalski
Gość: Jerzy Ilg (współautor wywiadu z Andriejem Tarkowskim, redaktor naczelny Społecznego Instytutu Wydawniczego "Znak")
Data emisji: 12.09.2016
Godzina emisji: 21.08
ei/fbi