Rozbijając iluzję Hollywood. Jakie jest prawdziwe Los Angeles?
2016-08-24, 13:08 | aktualizacja 2016-08-25, 08:08
- Problem zamieszek w Los Angeles w 1992 roku sprowadzono do prostej narracji: czarni kontra biali. A nie było to takie proste. To miasto jest jednym z najbardziej zróżnicowanych, jeśli nie najbardziej zróżnicowanym etnicznie miejscem na świecie - opowiada pisarz, Ryan Gattis.
Posłuchaj
Wiosną 1992 roku Los Angeles opanowała fala bezprawia. Gdy grupa policjantów po pobiciu czarnoskórego mieszkańca Miasta Aniołów została uniewinniona, na ulice wyszły dziesiątki osób szukających sprawiedliwości. Jedynym prawem, jakie wówczas opanowało tę część USA, było prawo pięści i silniejszego. O historii powstania Rodneya Kinga opowiada w poruszający sposób książka "Miasto gniewu" Ryana Gattisa.
Dorastający w stanie Kolorado pisarz oglądał zajścia w Kalifornii na ekranie telewizora. Miał wówczas 13 lat i nie wiedział, że w przyszłości zamieszka w Los Angeles. - Gdy przeprowadziłem się do Miasta Aniołów, rozmowy o zamieszkach stały się moją obsesją. Wyłaniał się z nich obraz szaleństwa, a do tego każda osoba wyrażała swoje niezadowolenie ze sposobu, w jaki przedstawiono te wydarzenia w mediach. Poczułem, że jest tu miejsce na powieść - opowiada.
W programie mówimy o iluzji, jaką wytwarza Los Angeles, o tym, dlaczego żona Ryana Gattisa nie przeczytała jego książki, i jak wyglądało tłumaczenie tej lektury. Zapraszamy do słuchania.
***
Tytuł audycji: Świat z lotu Drozda
Autor: Jan Niebudek
Data emisji: 24.08.2016
Godzina emisji: 0.05
sm/fbi