Zamachy w Belgii. Zginęło kilkadziesiąt osób
2016-03-22, 11:03 | aktualizacja 2016-03-23, 09:03
Zamachy terrorystyczne wstrząsnęły Belgią. Do wybuchów doszło na lotnisku i w metrze. Zginęły co najmniej 34 osoby, ponad 200 jest rannych, w tym troje Polaków.
Posłuchaj
Najpierw, we wtorek około 8.00 do dwóch wybuchów doszło na międzynarodowym lotnisku w stolicy Belgii. Agencja Belga podała, że tuż przed wybuchami na lotnisku padły strzały. Świadkowie słyszeli też mężczyzn krzyczących po arabsku. Na lotnisku była też trzecia bomba, która nie wybuchała - została odnaleziona i zniszczona.
Polacy ranni w Brukseli przeszli operacje>>>
Potem, około 10.00 do wybuchu doszło na stacji metra. Kolejka podziemna została zamknięta, a pasażerowie ewakuowani.
Według ostatnich szacunków nie żyją 34 osoby, ponad 200 jest rannych - wśród poszkodowanych jest trzech Polaków.
Do przeprowadzenia zamachów w Brukseli przyznało się Państwo Islamskie. Oświadczenie fanatyków ukazało się na jednej ze stron internetowych kojarzonych z dżihadystami. Dziękują oni Allahowi za udane przeprowadzenie operacji z udziałem "żołnierzy kalifatu" i z użyciem pasów szahida i bomb. Piszą, że miejsca ataków wybrano celowo, by zabić jak najwięcej "krzyżowców". Zamachy miały być odpowiedzią na zaangażowanie Belgii w koalicję, atakująca cele związane z tzw. Państwem Islamskim w Iraku i w Syrii. Islamiści zapowiadają, że Zachód czekają teraz "czarne dni".
Nie wiadomo na razie, czy oświadczenie jest autentyczne, choć jest to bardzo prawdopodobne. Wcześniej o tym, że za zamachami stoi tzw. Państwo Islamskie informowała kojarzona z islamistami agencja prasowa AMAQ.
Czytaj dalej
Premier Belgii Charles Michel potwierdził, że w Brukseli doszło do dwóch ataków terrorystycznych, których celem było lotnisko Zaventem i metro. - To czarny dzień dla naszego kraju - powiedział. Belgijski rząd ogłosił trzydniową żałobę narodową.
Beata Szydło przesłała wyrazy solidarności dla poszkodowanych w wyniku wybuchów w Brukseli. Premier miała we wtorek uczestniczyć w spotkaniu w Warszawie o kampanii informacyjnej dotyczącej programu Rodzina 500+, ze względu na wydarzenia w Belgii musiała je przedwcześnie opuścić.
- Mamy nadzieję, że tych ofiar nie będzie już więcej. Wszyscy dzisiaj myślimy o tym, co tam się stało - powiedziała Beata Szydło. Następnie opuściła spotkanie i udała się na posiedzenie Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, które rozpoczęło się o 11.00. Jak mówiła, chodzi o bezpieczeństwo polskich obywateli.
Donald Tusk zapewnia, że Unia Europejska jest gotowa pomóc Belgii w walce z zagrożeniem terrorystycznym. W oświadczeniu szef Rady Europejskiej przekazał wyrazy solidarności rodzinom i znajomym ofiar. - Te ataki pokazują, jak nisko terroryści są w stanie upaść w służbie przemocy i nienawiści - napisał Donald Tusk.
Prezydent Andrzej Duda odwiedził ambasadę Belgii w Warszawie. Przed gmachem złożył wieniec z biało-czerwonych kwiatów. Spotkał się też z ambasador Belgii Colette Taquet. Przed placówką mieszkańcy Warszawy składają kwiaty i zapalają znicze.
mp/mk/Trójka/IAR/PAP