Debata w KE o Polsce. Czy jest potrzebna?
W środę w Komisji Europejskiej planowana jest debata o tym, co dzieje się w Polsce. Została ona zwołana po przyjęciu w Polsce ustaw o Trybunale Konstytucyjnym i mediach publicznych. Goście "Pulsu Trójki" rozmawiali o tym, dlaczego Bruksela podejmuje tak znaczące kroki w stosunku do Polski.
Uczestnicy spotkania z premier Beatą Szydło ws. sytuacji międzynarodowej i polityki zagranicznej
Foto: PAP/Rafał Guz
Premier Beata Szydło zaprosiła przedstawicieli wszystkich klubów parlamentarnych, by rozmawiać o polskiej polityce zagranicznej.
Jerzy Meysztowicz z Nowoczesnej przyznał, że jego partia miała wątpliwości co do tego spotkania, ponieważ, jak wyjaśnił, zostało ono zorganizowane w ostatniej chwili. Przyznał jednak, że klimat na spotkaniu był dobry, a uczestnicy zgodzili się, że pewne sprawy powinny być prowadzone ponad politycznymi podziałami. Taką kwestią jest jego zdaniem obraz Polski za granicą.
Arkadiusz Mularczyk z PiS wyjaśnił, że intencją Beaty Szydło było złagodzenie języka debaty i to, żeby wizerunek Polski za granicą nie pogarszał się. Jego zdaniem liderzy opozycji jeżdżą do Brukseli, by skarżyć się na łamanie demokracji w Polsce. Wymienił tu Ryszarda Petru i Grzegorza Schetynę.
Posłowie rozmawiali także o tym, co powinno się zmienić w polskiej polityce zagranicznej i jaki jest stan rodzimej demokracji. Zapraszamy do wysłuchania audycji.
***
Tytuł audycji: Puls Trójki
Prowadzi: Marcin Zaborski
Goście: Jerzy Meysztowicz (Nowoczesna), Arkadiusz Mularczyk (PiS)
Data emisji: 12.01.2016
Godzina emisji: 17.45
bk/ei