Orhan Pamuk i jego nowa powieść w Trójce!

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Orhan Pamuk i jego nowa powieść w Trójce!
Okładka książki pt. "Dziwna myśl w mej głowie" Orhana PamukaFoto: Michał Nogaś/PR

Gościem Michała Nogasia w audycji "Z najwyższej półki" będzie laureat literackiego Nobla (2006) Orhan Pamuk.

"Jest to opowieść o życiu i marzeniach sprzedawcy buzy i jogurtu Mevluta Karataşa. Mevlut urodził się w 1957 roku na zachodnim krańcu Azji, w biednej środkowoanatolijskiej wsi, patrzącej z oddali na zamglone jezioro. Gdy miał dwanaście lat, przyjechał do Stambułu, stolicy świata, i zamieszkał tam na stałe. W wieku dwudziestu pięciu lat uprowadził ze wsi dziewczynę; to było dziwne wydarzenie, które zdeterminowało całe jego dalsze życie. Ożenił się z nią, spłodził dwie córki. Bez przerwy imał się różnych zajęć - był sprzedawcą jogurtu i pilawu, lodziarzem, kelnerem. Nigdy jednak nie porzucił wieczornego sprzedawania buzy na ulicach Stambułu i snucia dziwnych marzeń".

Tak zaczyna swoją nową, liczącą blisko siedemset stron (!), powieść Orhan Pamuk. To pierwszy tak obszerny tekst, który wyszedł spod jego pióra (pisze ręcznie) po otrzymaniu przezeń literackiego Nobla. "Dziwna myśl w mej głowie" jest jednak nie tylko historią Mevluta - pisarz przybliża w niej dzieje współczesnego Stambułu, miasta, które w ciągu ostatnich sześćdziesięciu lat rozrosło się w sposób niewyobrażalny - dziś zamieszkuje je już siedemnaście milionów ludzi! I pisze też Pamuk o współczesnej Turcji (jakże aktualna to książka w świetle ostatnich wydarzeń politycznych w tym kraju) i o roli kobiet w społeczeństwie.

W sierpniu w swoim domu na wyspie położonej nieopodal Stambułu Orhan Pamuk przyjął Michała Nogasia. Podczas długiego wywiadu - którego fragmenty zaprezentujemy na antenie Trójki w najbliższą niedzielę - tak mówił, między innymi, o swojej pracy, o procesie twórczym:

"Piję kawę, herbatę. Muszę być sam. Pod względem psychologicznym pisanie powieści zaczyna się od historii, którą potem dzielimy na rozdziały. Wymaga to dużo pracy, także umysłowej, i to jeszcze zanim zaczniemy pisać. Potem, powiedzmy, mamy rozdział, w którym czytamy o codziennym życiu Mevluta w Stambule. Spisujemy wszystkie szczegóły, jakie mamy w nim zawrzeć, ale nie wystarczy znać szczegółów, emocji, czy istotnych kwestii, jakie chcemy umieścić w danym rozdziale. Potem trzeba sobie to wszystko wyobrazić i dopiero w dalszej kolejności zaczynamy budować pierwsze, potem drugie zdanie. Staram się też w każdym zdaniu oddać coś z przeszłości, nie pisać tylko o obecnym życiu Mevluta, ale także o jego historii. Pisanie jest jak zrywanie gruszek z tego drzewa. Myślimy, myślimy, zastanawiamy się intensywnie nad jakimś zdaniem, możemy przy tym patrzeć przez okno, niekoniecznie musimy siedzieć przy stole. Mamy już pierwsze i drugie zdanie, a potem, dokładnie tak, jak ktoś, kto potrząsa gruszą, by spadła jedna gruszka, a dostaje cztery czy pięć, tak my mamy nagle cztery czy pięć nowych zdań. Zawsze natychmiast je zapisuje. Oczywiście, często je potem zmieniam, ale ma to w sobie coś z katharsis. Zjadam gruszki, a potem czekam na następny akapit, zastanawiam się nad tym, jak logicznie powinna potoczyć się historia".

Zapraszamy na spotkanie z Orhanem Pamukiem w Trójce! 

Polecane