Żyć we dworze to jak żyć w muzeum?
2015-09-14, 15:09 | aktualizacja 2015-09-16, 18:09
Aleksandra i Andrzej Novak-Zemplińscy są artystami. Jako pierwsi w Polsce, pod koniec lat 70. kupili od Skarbu Państwa dwór.
Niegdyś piękną, dopracowaną pod każdym względem budowlę, wtedy rozpadającą się ruinę.
Uznali, że dadzą radę ją odbudować i urządzić tam swój wymarzony dom. Prace trwały kilkanaście lat i pochłonęły ogromną ilość pieniędzy, ale udało się – za renowację dworu państwo Novak-Zemplińscy dostali prestiżową nagrodę Europa Nostra.
Dziś, ponad trzydzieści lat po kupnie budynku, dalej mają w nim dużo do zrobienia – samo koszenie trawników trwa 6 godzin (a trzeba je powtarzać co tydzień). Jeśli potrzebne są naprawy, często trzeba najpierw nauczyć rzemieślników, jakimi technikami mają się posługiwać. Znajomi mówili: "będziecie mieszkać w muzeum", ale potem zachwycali się pięknem wnętrz. Novak-Zemplińscy traktują opiekę nad dworem jako dużą odpowiedzialność – dzieło swojego życia.
Na reportaż Olgi Mickiewicz "Dom we dworze" zapraszamy we wtorek (15.09) o 18.15.