Milan Kundera żegna się z czytelnikami?
- Książką "Święto nieistotności" autor się żegna z powieścią. To mała publikacja, ale ogromne zadanie - mówi tłumacz dzieł Kundery, Marek Bieńczyk.
- Milan Kundera jest muzycznie bardzo wykształcony i to widać w kompozycjach jego powieści. Kobiety szalały na punkcie jego nieprawdopodobnie długich palców - opowiada Marek Bieńczyk. Zdjęcie pochodzi z 1981 roku.
Foto: PAP/DPA
Powieść "Święto nieistotności", która w całości jest obecnie czytana na antenie Trójki, ma być ostatnią książką Czecha. - Kundera nie powiedział tego oficjalnie, ale tak mówił swoim tłumaczom i przyjaciołom. Myślę, że już nie będzie jego nowej powieści, ewentualnie jakieś eseje, które ma porozrzucane po komputerze - mówi tłumacz.
Początkowo książki Milana Kundery, tłumaczone na język polski przez Marka Bieńczyka, były sprawdzane przez czeskiego autora. Dopiero z upływem czasu pisarz obdarzył zaufaniem polskiego tłumacza. - Milan Kundera był i jest bardzo czuły na punkcie przekładów. Kontrolował je we wszystkich językach, które mógł czytać - opowiada Marek Bieńczyk.
Gość Jerzego Sosnowskiego mówi w audycji o tłumaczach Kundery, którzy tłumaczenie "robili sercem", o tym, dlaczego żadne słowo w jego ostatniej powieści nie jest napisane na poważnie oraz o starości artystów.
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Jerzy Sosnowski
Gość: Marek Bieńczyk (eseista, powieściopisarz, tłumacz wszystkich utworów Milana Kundery, napisanych pierwotnie po francusku)
Data emisji: 18.08.2015
Godzina emisji: 21.07
sm/fbi