Opowieść o Jerzym Borejszy
Ukazała się właśnie intrygująca książka: "Na rogu Stalina i Trzech Krzyży. Listy do Jerzego Borejszy 1944-1952". Każe ona spytać o sposób myślenia i horyzont wyobraźni Polaków zaraz po wojnie.
Warszawa, 1948-11-08. I Ogólnopolski Kongres Satyryków w sali YMCA przy ul. Krakowskie Przedmieście. W prezydium od lewej: Zbigniew Mitzner, Jerzy Borejsza, Mira Zimińska-Sygietyńska.
Foto: PAP
Jerzy Borejsza był, z jednej strony, jedną z najważniejszych osób nowej władzy, zainstalowanej w Polsce przez Sowietów, zaangażowanym propagandzistą komunizmu. Jego wybory ideowe trudno, patrząc z dzisiejszej perspektywy, traktować ze szczególną sympatią.
Z drugiej strony stworzył on w latach 1944-48 wielki program walki z analfabetyzmem i rozwoju czytelnictwa. Troszczył się o podstawy bytowe ocalałych pisarzy, nie bacząc na ich poglądy. Namawiał skutecznie do powrotu do kraju lub wspierał - nie zawsze skutecznie - marzenie o powrocie tak rozmaitych twórców, jak: Lech Bądkowski, Zofia Kossak-Szczucka, Maria Kuncewiczowa, Ksawery Pruszyński, Antoni Słonimski, Anatol Stern, Julian Tuwim… Stworzył fundusz pomocy dzieciom, które brały udział w Powstaniu Warszawskim. Przede wszystkim zaś: założył i rozwinął na nieprawdopodobną skalę imperium wydawniczo-drukarsko-handlowe, którego skromnym śladem jest do dziś wydawnictwo "Czytelnik". Został zaś odsunięty od stanowisk w okresie stalinizacji Polski, który rozpoczął się, jak wiadomo, nie od razu po wojnie. Zmarł w roku 1952.
Ukazała się właśnie intrygująca książka: "Na rogu Stalina i Trzech Krzyży. Listy do Jerzego Borejszy 1944-1952". Każe ona zapytać o sposób myślenia i horyzont wyobraźni Polaków w tym krótkim okresie, zaraz po wojnie. O tej publikacji będziemy dyskutować z redaktorem tomu, prof. Grzegorzem P. Bąbiakiem, oraz prof. Jerzym W. Borejszą - historykiem, specjalizującym się w XIX i XX wieku, który w naszej audycji po raz pierwszy zdecydował się na publiczną rozmowę o swoim ojcu.
Na "Klub Trójki" zapraszamy we wtorek (3 lutego) od godz. 21.05 do 22.00.
Sylwia Héjj i Jerzy Sosnowski