Dymisje w gabinecie Ewy Kopacz. Politolodzy zaskoczeni: to trochę niepoważnie wygląda
Rząd bez rzeczniczki i szefowej gabinetu politycznego. Dr hab. Sławomir Sowiński i prof. Mikołaj Cześnik mówili w "Pulsie Trójki", że nie spodziewali się takich decyzji po premier Kopacz.
Iwona Sulik i Ewa Kopacz
Foto: PAP/Radek Pietruszka
Ewa Kopacz przyjęła dymisję Iwony Sulik z funkcji rzecznika rządu, a także rezygnację Adama Piechowicza ze stanowiska głównego doradcy prezesa Rady Ministrów. Powodem dymisji Sulik była publikacja w "Fakcie" i informacja, że była już rzecznik rządu doradzała posłom opozycji, kiedy współpracowała z Kopacz jako marszałek Sejmu. W czwartek popołudniu dymisję złożyła także szefowa gabinetu politycznego premier Kopacz Jolanta Gruszka.
Dr hab. Sławomir Sowiński z Instytutu Politologii UKSW mówił w radiowej Trójce, że nie przewidywał, iż informacja podana przez "Fakt" wywoła aż takie reperkusje. - Jestem bardzo zdziwiony tym zamieszaniem. Marszałek Sejmu nie jest postacią polityczną. Marszałek ma służyć wszystkim posłom. Cóż w tym złego, że była rzecznik pani marszałek współpracuje z posłami? - zastanawiał się politolog.
Sowińskiego zdziwiły decyzje podjęte przez premier Kopacz. - Przez kilka ostatnich lat obowiązywał pewien standard mówiący o tym, że opozycja ani prasa nie może silnemu, przekonywującemu przywódcy odwoływać rzeczników i kompletować rządu - podkreślił.
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Podobnego zdania jest prof. Mikołaj Cześnik. - Zatraciliśmy poczucie normalności. Rola marszałka Sejmu jest bardzo specyficzna. To jest człowiek, który ma prowadzić działalność - obrady Sejmu - w taki sposób, żeby to było jak najbardziej efektywne i skuteczne. W tym, co się wydarzyło, dopatruję się jakiegoś kompletnego zagubienia w tym wirze zdarzeń - zaznaczył dyrektor Instytutu Nauk Społecznych SWPS. Zdaniem prof. Cześnika są poważniejsze problemy w kraju, którymi powinni zajmować się parlamentarzyści.
Politolog z SWPS zwrócił także uwagą na zachowanie Ewy Kopacz. - Trochę mnie to bawi, że pani premier przyznaje się do tego, że nie miała kontroli nad osobami, z którymi najbliżej pracuje. To trochę niepoważnie wygląda - dodał.
Goście "Pulsu Trójki" rozmawiali także o nowej partii politycznej Janusza Korwin-Mikkego.
***
Tytuł audycji: Puls Trójki
Prowadził: Marcin Zaborski
Goście: dr hab. Sławomir Sowiński, prof. Mikołaj Cześnik
Data emisji: 22.01.2015
Godzina emisji: 17.45
(aj,iwo)