Polacy zbyt wcześnie idą na seksualną emeryturę
- Moment wygasania potrzeb seksualnych jest bardzo indywidualny i nie można tu podać jednej granicy. Dopóki żyjemy, żyje nasza seksualność - mówiła w Trójce dr Beata Wróbel.
Kobiety, statystycznie, wcześniej niż mężczyźni decydują się na zakończenie życia seksualnego
Foto: Glow Images/East News
Ginekolog i seksuolog Beata Wróbel dodaje, że Polacy zdecydowanie zbyt szybko decydują się na zakończenie życia erotycznego. - U kobiet podejście do seksu bardzo zależy od momentu prokreacyjnego, w jakim są. Dopóki kobieta jest zainteresowana rodzeniem dzieci, jej życie erotyczne jest żywsze, bardziej intensywne. Kiedy dzieci dorastają, wychodzą z domu, okazuje się, że między partnerami pojawia się emocjonalna pustka i zmienia się nastawienie do seksu. Do tego dochodzą też pewne zmiany w organizmie. I trzeba się z tym zmierzyć - mówiła dr Beata Wróbel.
Badania pokazują znaczne różnice w podejściu do tematu między kobietami a mężczyznami. - Kiedy pytam osoby po 50. roku życia o rolę seksu, 14 proc. mężczyzn wskazuje, że to zupełnie nie jest dla nich istotne. W przypadku kobiet jest to 43 proc. To obraz niepokojący, bo wyjść z aktywności seksualnej można szybko, ale trudno jest do niej powrócić - przestrzegał seksuolog prof. Zbigniew Izdebski.
Problem powstaje szczególni wtedy, gdy jedna osoba w związku postanawia zrezygnować z życia seksualnego, a druga zupełnie nie ma na to ochoty.
Amerykańscy naukowcy twierdzą, że statystycznie co czwarty Amerykanin w wieku 75-85 lat życia uprawia seks. W Polsce te dane wyglądają zupełnie inaczej.
***
Tytuł audycji: Seks nasz powszedni
Prowadziła: Joanna Mielewczyk
Goście: dr Beata Wróbel (seksuolog, ginekolog), prof. Zbigniew Izdebski (seksuolog, pedagog)
Data emisji: 12.01.2015
Godzina emisji: 0.05
(ei,iwo)