Depresja może być synonimem sukcesu
Cieszy się z niego 17 milionów ludzi, którzy zamieszkują Królestwo Niderlandów.
Wiatraki to niezmiennie jeden z symboli Holandii
Foto: copyright_Richard-WC
Blisko jedna trzecia Holandii to ziemie wydarte morzu siłą ludzkich rąk i mocą niebywałej pomysłowości. Holenderski upór, odwaga i zaradność sprawiły, że niewielki kraj na zachodnim krańcu Europy nie tylko miał i ma się dobrze, lecz jego mieszkańcy wpisali się na stałe w historię świata. Niderlandzka bandera powiewała bowiem na masztach niezliczonych okrętów, które przez wieki prowadziły handel od Bałtyku, przez Atlantyk, aż po wody Oceanu Spokojnego.
Dziś Holandia wydaje się oazą spokoju i dobrobytu. Jednocześnie jest areną wielu zmian, sporów, ścierających się idei oraz nowych rozwiązań, które po latach zapewne eksportowane będą w świat. O kraju, który ze słoną wodą jest w stanie kruchego sojuszu, o maśle w puszkach i o holenderskich demiurgach krajobrazu opowie Marek Orzechowski, autor książki "Holandia. Presja depresji".
Zapraszam do słuchania w audycji "Do południa" od godz. 10.15.