"Pozdrawiam" zamiast "do widzenia" - nie zawsze na miejscu...

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Pozdrawiam" zamiast "do widzenia" - nie zawsze na miejscu...
Foto: Glow Images/East News

Rozmowy telefoniczne, korespondencja mailowa czy kontakty osobiste - w tych wszystkich rodzajach komunikacji powszechne stało się używanie słowa "pozdrawiam". Cóż ono właściwie oznacza? Czy możemy je stosować zamiennie ze zwrotami: "do usłyszenia" albo "z poważaniem"?

Posłuchaj

"Pozdrawiam" zamiast "do widzenia" - nie zawsze na miejscu... (Zapraszamy do Trójki - ranek)
+
Dodaj do playlisty
+

Jak tłumaczy językoznawca Agata Hącia, "pozdrawiam" to nie pożegnanie, a życzenie komuś zdrowia. - Używamy tego słowa, ponieważ nie chcemy być za bardzo poważni i oficjalni. Dlatego też wybieramy "pozdrawiam", które wydaje się sympatyczne i codzienne, dzięki niemu chcemy trzymać zdrowy dystans. Tak nam się wydaje, ale wątpię, czy tak rzeczywiście jest... - mówi.

Piotr Kłyk ze Szkoły Dobrych Manier radzi, by zwrotu "pozdrawiam" nie używać wobec osób nowo poznanych, szczególnie w kontaktach zawodowych. Przez niektórych może to być bowiem postrzegane jako zbytnie spoufalanie się. Podobnie gdy piszemy list i zaczynamy go słowami "Szanowny Panie", to powinniśmy zakończyć zwrotem "z poważaniem" lub "z wyrazami szacunku", a nie "pozdrawiam".

Według słownika języka polskiego, "pozdrawiać" oznacza też witać kogoś przez kiwnięcie ręką lub uchylenie kapelusza.

Agata Hącia dodaje, że podobnie jak jakiś czas temu bardzo popularne dziś "pozdrawiam", teraz modne zaczynają być słowa "buźki" albo "uściski"...

Zapraszamy do wysłuchania całego materiału, który przygotował Mariusz Krzemiński.

Porannego pasma "Zapraszamy do Trójki" można słuchać od poniedziałku do soboty między 6.00 a 9.00.

(fbi/mk)

Polecane