Reklama

reklama

"Październik miesiącem oszczędzania"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Październik miesiącem oszczędzania"
Foto: PAP/Stanisław Moroz

- Po wojnie nastąpił rozkwit popularności Szkolnych Kas Oszczędności. Na początku lat 60. było ich ponad 20 tysięcy. Władze PRL rozumiały, że nie da się rozwijać gospodarki bez uporządkowania spraw finansowych - twierdzi Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.

Posłuchaj

"Październik miesiącem oszczędzania" (Trójkowy wehikuł czasu/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

"Październik miesiącem oszczędzania" - tak brzmiało hasło, przywoływane wielokrotnie w czasach, o których opowiada Wehikuł. Dlaczego akurat październik, nie udało nam się ustalić na pewno; być może jest to tradycja wcześniejsza, związana z nadchodzącą zimą, na którą trzeba było przygotować zapasy.

- W Polsce od wielu wieków była tradycja, niekiedy przerywana, pewnej instytucjonalizacji form oszczędzania czy mobilizowania oszczędności. W każdym kraju jest potrzebny jakiś zasób środków prywatnych, niezarządzany przez budżet państwa. Jest on potrzebny do realizacji projektów rozwojowych. Dobrze jest, gdy powstaje zasób zbiorowy - drobnych oszczędności. To właśnie drobne oszczędności mają ogromne znaczenie dla rozwoju gospodarczego - mówi Krzysztof Pietraszkiewicz w audycji "Trójkowy wehikuł czasu".

Zaoszczędzone przez Polaków środki spełniały dwie ważne funkcje - po pierwsze poszczególnym osobom służyły jako zabezpieczenie na czarną godzinę, a po drugie - pozwalały kredytować gospodarkę.

Władze na rozmaite sposoby zachęcały obywateli do oszczędzania, choć w sytuacji chronicznego niedoboru towarów i narastającej inflacji czynność ta mogłaby się wydawać z punktu widzenia "zwykłego Kowalskiego" niezbyt racjonalna ("zwykły Kowalski" to też termin z epoki). Z punktu widzenia gospodarki kraju przeciwnie: ściągało się to metodą z rynku nadmiar pieniądza.

Nadaliśmy dziś następujące piosenki (z gwiazdką - nagrania już kiedyś prezentowane w Wehikule):

1. Wojciech Skowroński (& Blues and Rock): Kominiarz Johnny (1973) 3'42"

2. Kawalerowie: Dwudziesty pierwszy raz (1966) 2'40"

3. Skaldowie: Dwudzieste szóste marzenie (wersja radiowa) (1968) 3'03"

4.* Karin Stanek(& Czerwono-Czarni): Trzysta tysięcy gitar (1966) 2'02"

5. Niebiesko-Czarni: Atma (1969) 3'06"

6. Izabela Trojanowska (& Budka Suflera): Wszystko, czego dziś chcę (1980) 4'05" (fragment)

Do usłyszenia za tydzień! - AO & JS

Audycji "

Polecane