Nowelizacja ustawy pomoże chorym dzieciom z Piszkowic

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Nowelizacja ustawy pomoże chorym dzieciom z Piszkowic
Ośrodek w PiszkowicachFoto: arch. pryw. Zakładu Leczniczo-Opiekuńczego w Piszkowicach

Po długich miesiącach walki o zmianę prawa, w życie wchodzi nowelizacja ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej. Wprowadza ona m.in. zmiany w finansowaniu pobytu dzieci w zakładach opiekuńczo-leczniczych.

Posłuchaj

Marcin Gutowski o zamianie w przepisach, która pomoże chorym i osieroconym dzieciom (Zapraszamy do Trójki - popołudnie)
+
Dodaj do playlisty
+

Nowela ta jest w dużej mierze efektem starań Henryki Szczepanowskiej z Komitetu Organizacyjnego "Przyjaciele Piszkowic" oraz dziennikarzy Trójki, którzy nagłośnili dramatyczną sytuację ośrodka z Kotliny Kłodzkiej.

Marcin Gutowski przyznaje, że droga do celu była kręta i wyboista. - Gdy półtora roku temu po raz pierwszy trafiliśmy do Piszkowic, wydawało się, że o chorych i osieroconych dzieciach nikt nie pamięta. Przez lukę w prawie wzorcowa placówka balansowała na krawędzi przetrwania - opowiadał dziennikarz Trójki.

Zakład Leczniczo-Opiekuńczy w Piszkowicach, prowadzony przez Zgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej opiekuje się ciężko chorymi dziećmi, najczęściej porzuconymi tuż po urodzeniu. Ich stan zdrowia nie pozwala na funkcjonowanie bez długotrwałej, specjalistycznej opieki medycznej. Wiele z nich wymaga żywienia dojelitowego, wspomagania oddychania i krążenia oraz całodobowej uwagi.

O codziennych radościach i smutkach opowiadała m.in. dyrektor zakładu Eugenia Jakubowicz, (siostra Łucja)>>>
Do tej pory w prawie istniała luka, skutkująca brakiem pieniędzy na opiekę nad najciężej chorymi i niepełnosprawnymi dziećmi w takich zakładach. Dochodziło do dramatycznych sytuacji. Tematem walki o nowe zapisy zajęli się dziennikarze Trójki: Marcin Pośpiech i Marcin Gutowski. Wnikliwie śledzili nie tylko pracę posłów, ale sprawdzali też sytuację dzieci w Piszkowicach. I wreszcie, wspólnym wysiłkiem wielu osób, udało się. Nowelizacja ustawy trafiła w lipcu do Sejmu, później do Senatu, a stąd do prezydenta, który podpisał ją w poniedziałek 25 sierpnia 2014 r.  
- Dotąd, od 15 lat, takie dzieci nie dostawały od władz publicznych żadnych pieniędzy. Wszystkie środki, jakie zbieraliśmy między innymi przy pomocy Trójki, pochodziły od prywatnych darczyńców - tłumaczy Henryka Szczepanowska z Komitetu Organizacyjnego "Przyjaciele Piszkowic". W myśl nowych przepisów sądy rodzinne będą kierować dzieci na pobyty w zakładach leczniczo-opiekuńczych. Natomiast koszty utrzymania takiego dziecka, w części socjalnej, ponosić będzie starosta powiatu, na terenie którego ono się urodziło.
- Ujmując rzecz najkrócej, wejście w życie nowego prawa i przeznaczone dzięki temu środki pozwolą przetrwać placówkom, które sprawują opiekę nad najciężej upośledzonymi i porzuconymi dziećmi, a samym dzieciom - przeżyć w godnych warunkach. Dotąd państwo zdawało się o nich nie pamiętać i były zdane na łaskę dobrych ludzi, albo niełaskę złych. Wejście w życie tej nowelizacji pokazuje, że czasem władza i urzędnicy pamiętają nie tylko o tym, jak zabiegać o poparcie, ale także o tym, jak pomóc obywatelom. Zwłaszcza tym najmłodszym, bezbronnym, chorym i porzuconym - nawet przez najbliższych - mówi Marcin Gutowski z Programu 3. - Publiczne finansowanie pobytu dzieci o najwyższym stopniu niepełnosprawności w zakładach leczniczo-opiekuńczych pozwoli też spokojniej i lepiej wykonywać pracę specjalistom zatrudnionym w takich placówkach. Nie będą musieli spodziewać się przerw w wypłacie wynagrodzenia. A kierownictwo zakładów będzie mogło bez trwogi myśleć o zaspokojeni najważniejszych i podstawowych potrzeb pacjentów: ogrzewania, środków czystości, ubrań - wyjaśnia dziennikarz Trójki.
Sprawą ośrodka w Piszkowicach Program 3 Polskiego Radia zajął się już w kwietniu 2013 r., a reporterzy Trójki na bieżąco informowali o jego dramatycznej sytuacji finansowej. - Ta sprawa pokazuje też inną rzecz, a mianowicie, że społeczna odpowiedzialność mediów, to nie tylko slogan, a praca dziennikarzy nie polega wyłącznie na zaspokajaniu gustów, przychlebianiu się słuchaczom czy dbaniu o wyniki słuchalności. Sprawa niepełnosprawnych dzieci z Piszkowic i innych tego typu placówek, nie przynosi nam przecież wymiernych korzyści. Daje za to poczucie dobrze spełnionego obowiązku. Więcej - takie sprawy nadają sens naszej pracy i pokazują, jakie jest prawdziwe znaczenie mediów w społeczeństwie - dodaje Marcin Gutowski.

Zakład Leczniczo-Opiekuńczy w Piszkowicach w Kotlinie Kłodzkiej, prowadzony przez Zgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej w Piszkowicach (zlopiszkowice.ovh.org), opiekuje się ciężko chorymi dziećmi, najczęściej porzuconymi tuż po urodzeniu. Ich stan zdrowia nie pozwala na funkcjonowanie bez długotrwałej, specjalistycznej opieki medycznej. Wiele z nich wymaga żywienia dojelitowego, wspomagania oddychania i krążenia oraz całodobowej troski i uwagi.
Warto przypomnieć, że dzięki akcji społecznej Programu 3 "Orzeł może" oraz charytatywnemu spektaklowi "Trójka do potęgi" zebrano ponad 370,5 tys. zł na pomoc ciężko chorym dzieciom z Kotliny Kłodzkiej.

(ei)

Polecane