Reklama

reklama

Elsner: szanse na wspólne listy TR i SLD znikome

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Elsner: szanse na wspólne listy TR i SLD znikome
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Rumun999/Wikimedia Commons/CC

Tydzień temu przewodniczący SLD Leszek Miller ogłosił inicjatywę stworzenia koalicji SLD-Lewica Razem na wybory samorządowe. Zostało to odebrane jako sygnał fiaska rozmów Sojuszu z Twoim Ruchem na temat współpracy.

Posłuchaj

Wincenty Elsner i Katarzyna Piekarska o współpracy SLD-TR (Trójka/Puls Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

W czwartek wieczorem zarząd partii Janusza Palikota ma się odnieść do pomysłu lewicowego konkurenta.
W ocenie gościa audycji "Puls Trójki" Wincentego Elsnera z Twojego Ruchu, szanse na utworzenie wspólnych list TR i SLD w wyborach samorządowych są "niewielkie, a nawet znikome". Podkreślił, że po pierwszych rozmowach z politykami Sojuszu jego ugrupowanie liczyło, że uda się porozumieć, że powstanie koalicja dwóch partii. - Byliśmy w stanie iść na daleko idące kompromisy, mając świadomość, że Sojusz w samorządach jest ugrupowaniem silniejszym - zaznaczył.

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji 

Dodał, że wszystko się zmieniło tydzień temu, gdy Miller powiedział o pomyśle stworzenia koalicji SLD-Lewica Razem. Wówczas okazało się - jego zdaniem - że SLD chce dyktować warunki. - Mało prawdopodobne jest, aby TR zgodził się na dyktat, na warunki postawione tydzień temu przez Millera, na formułę: przechodźcie do nas, startujcie z naszych list, stańcie w jednym szeregu z 80 innymi ugrupowaniami i będziemy rozmawiać - ocenił.
Katarzyna Piekarska z Sojuszu Lewicy Demokratycznej wyjaśniła, że po pierwsze Sojusz chce się otworzyć na różne ugrupowania, stowarzyszenia, fundacje i osoby, które podzielają poglądy jego polityków. Po drugie zaś, z badań wynika, że SLD nie może zrezygnować z eksponowania swojej nazwy w wyborach, ponieważ jest ona dobrze postrzegana i stoi za nią 5 tys. radnych.
- Może tego czasu na negocjacje było trochę za mało? To też nie może być tak, że to jest propozycja, która jest narzucona odgórnie, ona musi być też zaakceptowana przez działaczy na dole (...) Przed nami dużo czasu do wyborów parlamentarnych, trzeba rozmawiać, zacząć już po wyborach samorządowych, o dużej koalicji do wyborów parlamentarnych - oznajmiła.

Wysłuchaj całej audycji!

Rozmawiał Damian Kwiek.
kk/mp

Polecane