Festiwalowy sukces "Mocnej kawy..."
2014-08-14, 13:08 | aktualizacja 2014-08-25, 15:08
To lato należy do Alka Pietrzaka, reżysera filmu "Mocna kawa wcale nie jest taka zła", który zdobył główne nagrody w kategorii krótki metraż na festiwalach: Dwa Brzegi, Lubuskie Lato Filmowe, Solanin Film Festiwal. A wkrótce wystartuje w konkursie podczas festiwalu filmowego w Gdyni.
Posłuchaj
- Bardzo się cieszę, chociaż mam świadomość, że zamknąłem sobie drogę do połowy festiwali, ponieważ potrzebowałem 50 minut, żeby opowiedzieć tę historię. Tymczasem limity w większości przypadków, jeśli chodzi o krótki metraż, to 30 lub 40 minut - mówi Alek Pietrzak, który swój debiutancki film zaprezentował w ramach projekcji pozakonkursowych na Transatlantyk Festival Poznań.
Rozmowy Ryszarda Jaźwińskiego z aktorami i ludźmi świata filmu na stronach "Fajnego filmu" oraz "Trójkowo, filmowo" >>>
Debiutant przyznał, że nie spodziewał się tak dobrego przyjęcia swojego filmu. - Jeden z moich znajomych powiedział, że chce ode mnie płytę, bo siedem lat nie widział się z ojcem i zamierza do niego pojechać, napić się piwa i wspólnie obejrzeć ten film - mówi Alek Pietrzak.
"Mocna kawa wcale nie jest taka zła" opowiada o trudnych relacjach ojca (Marian Dziędziel) i syna (Wojciech Mecwaldowski), którzy przez 18 lat nie utrzymywali ze sobą kontaktów. Niespodziewanie syn pojawia się z wizytą u ojca na wsi, ale obaj są zbyt uparci, aby się pogodzić i powiedzieć sobie, co czują. W porozumieniu pomaga im pewna kobieta (Dorota Pomykała), która od kilku lat żyje z Jackiem (filmowym ojcem), oraz mały chłopiec.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
"Fajny film" na antenie Trójki od poniedziałku do czwartku o 10.45.
(mk, ei)