"Dziewczyny z Powstania": siła kobiet

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Dziewczyny z Powstania": siła kobiet
Fragment okładki książki "Dziewczyny z powstania" Anny HerbichFoto: mat. promocyjne

- Anna Herbich zebrała 11 opowieści pań, które przeżyły Powstanie Warszawskie. To historie bardzo osobiste, widziane z perspektywy kobiet, młodych matek - mówi o książce "Dziewczyny z Powstania" Joanna Mielewczyk.

Posłuchaj

"Dziewczyny z Powstania": siła kobiet (Do południa/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Sławka do dziś żałuje, że nie pocałowała młodego powstańca, który się w niej kochał. Halina urodziła synka tuż przed godziną "W" i cudem ocaliła mu życie. Zosia złamała konspiracyjne zasady i zdradziła swoje imię ukochanemu…

Powstanie Warszawskie miało trwać kilka dni. Godzina "W" zastała kobiety w codziennych sytuacjach: na ulicach, w szkołach, w domach. Walczyły wszystkie, każda na swój sposób. Ratowały rannych, chroniły swoje dzieci, chwyciły za broń. Umawiały się na randki w cieniu spadających bomb, brały śluby w białych kitlach sanitariuszek zamiast sukien. Odniosły największe zwycięstwo - przeżyły.

Anna Herbich w przejmujący sposób pokazuje, jak naprawdę wyglądało życie w czasie 63 dni heroicznej bitwy. Pozwala nam zobaczyć Powstanie Warszawskie z zupełnie innej perspektywy: oczami kobiet. - Najbardziej zaskoczyła mnie ich siła. Choć łzy cisnęły im się do oczu, to wiedziały, że nie mogą płakać, że nie mogą się poddać, okazać słabości. Dlatego kobiety są dla mnie większymi bohaterkami Powstania Warszawskiego niż mężczyźni. W obliczu piekła jakie przeżywały, musiały się przeciwstawić swojej delikatnej naturze - opowiada autorka "Dziewczyn z powstania".

Wyd.
Wyd. Znak / mat. promocyjne

Rozmówczyni Joanny Mielewczyk tłumaczy, że w tych historiach często mamy do czynienia z "obrazem dysonansu pomiędzy ukrywającą się w piwnicy kobietą, która chciała przede wszystkim przeżyć, oraz mężczyzną, dla którego najważniejsze było odzyskanie Warszawy, przelanie krwi". Anna Herbich podkreśla, że mężczyźni często nie zdawali sobie do końca sprawy, jakie piekło przeżywają kobiety.

Powstanie Warszawskie - serwis specjalny Polskiego Radia >>>

Młoda Warszawianka (rocznik 1986) zebrała w swojej książce 11 opowieści pań, które przeżyły Powstanie Warszawskie. Inspiracją była historia jej babci. - Chociaż o Powstaniu Warszawskim w mojej rodzinie mówiło się zawsze - ze względu na babcię i obu dziadków, którzy w nim walczyli - to jednak nie mogłam sobie wyobrazić tego, co czuła moja babcia, która była z małym dzieckiem, gdy rozpoczęła się bitwa. Pisząc książkę, miałam przy boku moją roczną córeczkę Zosię i muszę przyznać, że to było bardzo trudne doświadczenie. Wyobrażałam sobie, jak te matki w obliczu tak strasznej tragedii, dbały o swoje dzieci - wyznaje Anna Herbich. - Nie mogłam przestać o tym myśleć, to mi się śniło - dodaje i zaznacza, że oddaje hołd wszystkim kobietom Powstania Warszawskiego, szczególnie tym, które urodziły tuż przed jego wybuchem.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy, w której gość Trójki mówi również o nadziei, miłości, patriotyzmie. - Młodzież, która brała udział w Powstaniu Warszawskim, była wychowana w II Rzeczpospolitej. Patriotyzm był bardzo wysoko stawiany, ludzie żyli kultem niepodległości, marszałka Piłsudskiego. Tym, że po tylu latach udało się odzyskać wolność - przypomina Anna Herbich.

(mat. prasowe, mk/mp)

Polecane