Historia niezwykłej wyprawy kobiet, które pokonały raka

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Historia niezwykłej wyprawy kobiet, które pokonały raka
Drogowskaz dla pielgrzymów do Santiago de Compostela Foto: Edescas2/Wikipedia/CC

- Nie wiadomo, czy jutro należy do nas. To dziś jest takie istotne. Żyjmy tym dniem, bo może być naszym ostatnim - mówi bohaterka reportażu Joanny Bogusławskiej.

Posłuchaj

"Życie jest drogą" - reportaż Joanny Bogusławskiej (Reportaż w Trójce)
+
Dodaj do playlisty
+

Małgorzata Kurtyka i Helena Śliwińska zdecydowały się na niezwykłą wyprawę Kobiet dla Kobiet. Postanowiły przejść samotnie 800 km do Santiago de Compostela. Wcześniej obie chorowały na nowotwory.

Helena chciała podziękować za to, że żyje. Małgosia - zwrócić uwagę na profilaktykę nowotworową, żeby kobiety zadbały o siebie i robiły badania. Marzyła, by w ten sposób również pokazać, że po chorobie kobiety mogą być dalej aktywne i pokonywać swoje słabości.

Reportaż na moje.polskieradio.pl - słuchaj, kiedy chcesz >>>

Małgorzata nadała wyprawie hasło "Idę, bo żyję. Amazonka w drodze" - To wyprawa kobiety dla kobiet. Jestem przekonana, że to choroba, a właściwie wyzdrowienie z niej spowodowało, że zdecydowałam się na swoją podróż. Wcześniej miałam zupełnie inne priorytety - przyznaje bohaterka reportażu Joanny Bogusławskiej.

- Tuż przed wejściem do Santiago postanowiłam już pojechać autobusem. Zatrzymało się przy mnie małżeństwo z Kanady. Kobieta zapytała mnie, na kogo czekam. Powiedziałam, że na autobus i że muszę podjechać, bo mam już chore gardło. Wtedy ona wzięła moją rękę i pocałowała ją mówiąc, żebym się nie martwiła i że oni przez całą drogę będą mnie nieść w swoich sercach. To wzruszające, jakie w tej podróży rodziły się więzi - wspomina Helena Śliwińska.

Po powrocie bohaterka dowiedziała się, że ma nowotwór w drugiej piersi. - Gdy poszłam na badania, one początkowo niczego nie wykazały, miałam się zgłosić kontrolnie na biopsję dopiero za pół roku. Jak zaczęłam opowiadać pani doktor o swojej podróży, to powiedziała, że może jeszcze dziś uda się tę biopsję zrobić. To właśnie jej wynik pokazał guza, dzięki niej wykryto raka szybko. Ja wierzę, że to św. Jakub z Santiago uratował mi życie - mówi bohaterka.

Jak obie panie radziły sobie z pokonywaniem codziennych trudów podczas podróży? Zapraszamy do wysłuchania całego reportażu Joanny Bogusławskiej pt. "Życie jest drogą".

"Reportaży" w Trójce można słuchać od poniedziałku do czwartku o 18.15.

(fbi, ei)

Polecane