Kuba Sienkiewicz: koniec z jubileuszami

- Panie doktorze, jak żyć w taką pogodę latem, gdy za oknem leje? - dopytywał Marek Niedźwiecki. - Wejść pod daszek - odpowiadał Kuba Sienkiewicz, lekarz neurolog i lider Elektrycznych Gitar, które obchodzą w tym roku ćwierćwiecze istnienia.

Kuba Sienkiewicz: koniec z jubileuszami

Elektryczne Gitary

Foto: Andrzej Iwańczuk / mat. prasowe

Kuba Sienkiewicz: koniec z jubileuszami (Markomania/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Zespół wydał właśnie płytę "Stare jak nowe. 25 przebojów na 25-lecie". - To już ostatnia rocznica, którą świętujemy. W przyszłości postaramy się państwa nie narażać na takie jubileusze. Trzeba po prostu śpiewać piosenki, to wystarczy - przekonywał lider Elektrycznych Gitar.

12 lipca grupa zagrała koncert na festiwalu "Media i Sztuka" w Darłowie, podczas którego wykonała 25 kompozycji. Przed tym występem Kuba Sienkiewicz zapowiadał w Trójce: - Nie będą to jednak te same utwory co na płycie, bo koncert rządzi się innymi prawami.

Lider Elektrycznych Gitar zaznaczył, że piosenki, jakie znalazły się na jubileuszowym wydawnictwie "to rekonstrukcja starych nagrań według aranżacji z kilku pierwszych płyt".

Od
Od lewej: Kuba Sienkiewicz, Piotr Łojek i Marek Niedźwiecki, fot. PR

Z okazji jubileuszu Elektryczne Gitary postanowiły zrobić swoim fanom kilka prezentów. Przede wszystkim ukazał się wspomniany już album. Po drugie - wydawnictwo zostało przygotowane zarówno na płycie kompaktowej, jak i na płycie winylowej. Po trzecie - jeden z przebojów grupy, "Dzieci", po ponad 20 latach od premiery doczekał się teledysku!

Zespół zaczął działać w 1989 roku, ale jego początków należy szukać ponad dekadę wcześniej. W 1977 roku w Warszawie Kuba Sienkiewicz i jego kolega Piotr Łojek (klawisze, gitara) zaczęli razem muzykować pod nazwą SPIARDL (Stowarzyszenie Piosenkarzy i Artystów Robotniczych Działaczy Ludowych). Nagrywali piosenki na magnetofon szpulowy, a jedną z wówczas napisanych był utwór "Dziki". Występować zaczęli w połowie lat 80. Jak głosi oficjalna biografia grupy: "W latach 1987-89 dzięki sprzyjającej atmosferze panującej w żoliborskim domu Krzysztofa Bienia z zespołu Trawnik, działała efemeryczna grupa Miasto w składzie: Kuba Sienkiewicz (gitara, śpiew), Piotr Łojek (gitara basowa), Krzysztof Bień (saksofon), Sławek Wiechecki (perkusja), Marcin Rybak (gitara), Darek Wasilewski (gitara), wykonująca m. in. takie utwory jak "Widmo", "Człowiek z liściem".

Miasto zagrało tylko dwa koncerty. W 1989 roku narodziły się Elektryczne Gitary, w których oprócz Sienkiewicza i Łojka pojawił się znany z Kultu i Dezertera gitarzysta Rafał Kwaśniewski oraz perkusista Marek Kanclerz (ze stołecznej formacji Gardenia). Inicjatorami powstania kapeli byli Kwaśniewski i Łojek. Pierwszy koncert Elektrycznych Gitar odbył się 10 maja 1990 roku w warszawskim klubie Hybrydy. W nagraniach przebojowego debiutu "Wielka radość" (podwójna platyna; gościnnie zaśpiewała tu m.in. słynna mezzosopranistka Małgorzata Walewska) wziął też udział basista Tomasz Grochowalski. Sienkiewicz, Łojek i Grochowalski do dziś stanowią trzon Elektrycznych Gitar. Skład uzupełniają: znakomity saksofonista Aleksander Korecki, bębniarz Leon Paduch i gitarzysta prowadzący Jacek Wąsowski.

Lata 1992-97 należały do Elektrycznych Gitar. Każda z wydanych w tym okresie płyt studyjnych ("Wielka radość", "A ty co", "Huśtawki", "Na krzywy ryj") pokryła się złotem lub platyną. Zespół w tym czasie wylansował mnóstwo przebojów, których wspólną cechą był inteligentny, wyważony humor w tekstach Kuby Sienkiewicza. Tylko na debiutanckim krążku "Wielka radość" z 1992 roku znalazły się takie szlagiery jak "Jestem z miasta", "Przewróciło się", "Włosy", "Człowiek z liściem", "Wytrąciłaś", "Głowy Lenina (do obrazu Salvadora Dali)", "Dziki", "Wszystko ch." czy wieńczący wiele imprez w klubach studenckich "Koniec". A w późniejszych latach grupa popełniła hity "Dzieci", "Nie pij Piotrek", "Wyszków tonie", "Spokój grabarza", "Co ty tutaj robisz", "Goń swego pawia", "Ona jest pedałem" czy "Kiler" i "Co powie Ryba" z komedii kryminalnych "Kiler" i "Kiler-ów dwóch". Tak, Elektryczne Gitary w latach 90. były prawdziwą kopalnią przebojów.

W rozmowie z Markiem Niedźwieckim wokalista Elektrycznych Gitar przyznał, że zespół pracuje nad nowym krążkiem. - Na razie płyta jubileuszowa przerwała te prace, ale mamy już miks piosenki Lou Reeda ze swoim tekstem "Przejdźcie się po Świętokrzyskiej" - powiedział Kuba Sienkiewicz. - Chodzi o cover piosenki "Walk On The Wild Side". Skojarzyło mi się z ulicą Świętokrzyską. Podobnie jak w latach 70. do Nowego Jorku garneli się ludzie, tak teraz garną się do Warszawy. Co widzą? Świętokrzyską - dodał Piotr Łojek.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

"Markomania" na antenie Trójki w każdą sobotę między 10.00 a 12.00.

(mat. prasowe, mk, ei)