Co z igrzyskami w Krakowie? Marczułajtis-Walczak rezygnuje
2014-04-12, 11:04 | aktualizacja 2014-04-12, 12:04
Jagna Marczułajtis-Walczak rezygnuje ze stanowiska Przewodniczącej Komitetu Konkursowego Kraków 2022. Politycy goszczący w "Śniadaniu w Trójce" mówili o kulisach decyzji posłanki Platformy Obywatelskiej.
Posłuchaj
Marczułajtis-Walczak w specjalnym oświadczeniu napisała, że rezygnuje "ze względu na dobro projektu Zimowe Igrzyska Olimpijskie Kraków 2022" oraz "w związku z atakami na jej osobę". Bezpośrednim powodem rezygnacji posłanki PO, jest ujawniona przed kilkoma dniami próba przekupstwa dziennikarzy w zamian za pozytywne materiały na temat kandydatury Krakowa do igrzysk. Miał jej się dopuścić mąż przewodniczącej komitetu - Andrzej Walczak.
Zamieszanie wokół odejścia Marczułajtis-Walczak nie rozumie Andrzej Halicki. Zdaniem posła Platformy Obywatelskiej nie można z tej sprawy robić afery. - Jest komitet konkursowy, który przygotowywał informacje, prezentacje i też promocję Krakowa. Na jego czele stała pani poseł. Zrezygnowała, no i koniec. Komitet nadal działa i rozlicza się niezależnie od wszystkiego - zaznaczył polityk PO.
Mariusz Błaszczak uważa, że informacje o komitecie, które ostatnio ujrzały światło dzienne powinny być dokładnie sprawdzone. Według posła Prawa i Sprawiedliwości, należałoby zbadać sprawę pod kątem wydawania pieniędzy i korumpowania dziennikarzy.
Zdaniem Jarosława Kalinowskiego ostatnie wydarzenia będą miały negatywny wpływ na kandydaturę Krakowa. - Jest trochę także podtekst polityczny, koledzy z Platformy stali trochę za tym. Ja wielokrotnie widziałem ministra sportu, który mówił, że organizacja igrzysk nie kosztuje dużo. A z tych informacji, które wychodziły - wynikało, że trochę okłamywano, co do tych kosztów. Taki smrodek pozostaje - podkreślił europoseł Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Marek Siwiec mówił w Trójce, że jest zwolennikiem organizacji zimowych igrzysk w Polsce. - Ale jeżeli, to ma się odbyć w ten sposób, jak dostaliśmy w ramach przekąski, to ja się boję i przeżyję bez tej olimpiady. My jeszcze dobrze się nie przystawiliśmy do tej walki o igrzyska, a już zaliczamy tego typu działanie. Jeżeli na czele komitetu, który będzie organizował starania, nie pojawi się człowiek absolutnie pełnego zaufania, który nie będzie miał politycznych konotacji, to nic z tego nie wyjdzie - zaznaczył polityk Twojego Ruchu.
Podobnego zdania jest Jerzy Wenderlich. - Kierować tym komitetem powinna osoba, która nie ma żadnych konotacji politycznych i jest autorytetem moralnym poza wszelkim podejrzeniem - podkreślił poseł SLD. - Mleko się rozlało, to nie była pierwsza wpadka tak mocno napiętnowana. Ten komitet nie ma najlepszych opinii - dodał polityk Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Jacek Kurski ma wątpliwości, czy olimpiada w Krakowie powinna się odbyć. Jego zdanie jest wiele ważniejszych rzeczy, na które można wydać publiczne pieniądze. - Środki finansowe powinniśmy wydawać na drogi, autostrady, infrastrukturę, a nie na olimpiadę. Zajmijmy się ludzkimi sprawami - apelował europoseł Solidarnej Polski.
Henryk Wujec ma nadzieję, że może teraz władze Krakowa zdecydują o wycofaniu się ze starań organizacji olimpiady zimowej. - Pomysł, żeby zorganizować igrzyska jest śmieszny - mówił w Trójce doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Politycy goszczący w "Śniadaniu w Trójce" mówili także m.in. o sytuacji na Ukrainie. Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!
Rozmawiała Beata Michniewicz.
Do słuchania "Śniadania w Trójce" zapraszamy w każdą sobotę między 9.00 a 10.00
(aj)