Sposób na astmę? Leki, tai-chi, ale nie tylko...

Anna Przybysz miała 8 lat, gdy poczuła, że szybciej się męczy, czasem nie może oddychać. Nie wiedziała, że to astma. Myślała, że każdy tak ma, ale nikt o tym nie mówi.

Sposób na astmę? Leki, tai-chi, ale nie tylko...

Foto: Glow Images/East News

Sposób na astmę? Leki, tai-chi, ale nie tylko... (Instrukcja obsługi człowieka/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

- Biegałam, skakałam, łaziłam po płotach, ale co chwilę musiałam stanąć i odpocząć. Później, już w liceum,  ciągle chorowałam na zapalenie oskrzeli. Antybiotyki, leczenie i pojawiająca się regularnie duszność. Mimo to uprawiałam pięciobój. Kiedy dziś o tym pomyślę, to chyba naprawdę byłam niespełna rozumu. Robiłam to z miłości do koni. Zaczęłam jeździć na koniach, ale ciężko mi to szło - wspomina bohaterka audycji "Instrukcja obsługi człowieka".

Więcej rozmów na temat rozwoju osobistego, zdrowia i psychologii znajdziesz na podstronach

Anna Przybysz zajmuje się teraz śpiewaniem, prowadzi chóry, ma swój zespół. Od 2004 roku jest  zawodową śpiewaczką. Jakie ma sposoby na astmę? Leki, ćwiczenia tai-chi, jedzenie, czyli wegetarianizm. Stosuje także tzw. metodę Butejki. Polega ona na płytkim oddychaniu przez nos, ten sposób ponoć nie męczy organizmu. Anna Przybysz ma zostać prezesem Stowarzyszenia Chorych na Astmę. Jednak sama mówi, że chce raczej zostać być szefem Stowarzyszenia Zdrowiejących z Astmy.

Na "Instrukcję obsługi człowieka" zapraszamy od poniedziałku do czwartku o godz. 11.15.

(mp, gs)