Mamy podstawy do zadowolenia z obecności w Unii?
2014-03-12, 14:03 | aktualizacja 2014-03-12, 21:03
Dziesięć lat temu Słowacja, podobnie jak Polska stała się członkiem Unii Europejskiej. Dziś 44 procent Polaków ocenia sytuację gospodarczą jako złą. O swojej gospodarce źle mówi 66 procent Słowaków.
Posłuchaj
Słowacy bardzo popierają Unię Europejską. Według badania Eurobarometru ponad 3/4 Słowaków utożsamia się ze Wspólnotą. Przed Słowacją w tym rankingu są tylko Macedonia i Luksemburg. - Jeśli chodzi o strefę euro, do której Słowacja weszła 5 lat temu, 77 procent mieszkańców kraju jest zadowolonych z faktu, że w ich portfelach jest europejska waluta. Poparcie dla Unii i waluty wydaje się być uzasadnione. Słowacka gospodarka ma się dość dobrze - mówi Marcin Pośpiech, pracujący w Bratysławie korespondent Polskiego Radia.
Jego zdaniem problemem, dość często poruszanym na Słowacji, jest bezrobocie. Wynosi teraz 14 proc. W 2001 roku utrzymywało się na poziomie 20 proc. Stało się tak z powodu reform. Terapia szokowa zaczęła się 1998 roku i trochę później przyczyniła się do szybkiego wzrostu gospodarczego. W ramach reform przeprowadzono liberalizację rynku pracy, znowelizowano kodeks pracy, wprowadzono podatek liniowy. - Kołem zamachowym słowackiej gospodarki jest handel zagraniczny. W przeliczeniu na jednego mieszkańca produkuje się tam najwięcej samochodów na świecie. To jest 171 aut na 1000 mieszkańców. - mówi gość Kuby Strzyczkowskiego.
Według niego ekonomiści zwracają jednak uwagę na słabość słowackiej ekonomii, która jest oparta na jednym filarze, czyli na eksporcie. - Jeśli przyjdą gorsze czasy, to taka gospodarka może dramatycznie słabnąć - dodaje.
Dariusz Kałan - analityk do spraw Europy Środkowej w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych - mówi, że mamy podstawy, żeby być zadowoleni z obecności w Unii Europejskiej. - Jeśli porównamy nastroje społeczne sprzed akcesji i teraz, to widzimy, że one się podniosły. Coraz lepiej poruszamy się w sieci europejskiej biurokracji. Ponad 3/4 Polaków jest zdania, że nasz kraj skorzystał na wejściu do UE - tak wynika z badań CBOS. Na wspólną europejską walutę patrzymy bardziej sceptycznie - twierdzi Dariusz Kałan.
Według niego obie gospodarki, polska i słowacka, są otwarte, eksportowe i w dużej mierze zależne od współpracy z Niemcami. Łączy nas uzależnienie od tamtejszej koniunktury. Relacje społeczne i infrastrukturalne między naszymi krajami nie są silne. Nie ma na przykład połączenia kolejowego ani lotniczego między Warszawą a Bratysławą. To czynniki, które nie ułatwiają dialogu polsko-słowackiego.
W dyskusji z udziałem słuchaczy wzięli też udział: prof. Katarzyna Duczkowska-Małysz (Szkoła Główna Handlowa), Grigorij Meseżnikow (szef Instytutu Spraw Publicznych w Bratysławie), Martin Wleszyński (Instytut Badań Gospodarczych i Społecznych w Bratysławie).
W tym roku mija dziesięć lat od przystąpienia Polski i dziewięciu innych państw do Unii Europejskiej. Z tej okazji 12 marca na antenie radiowej Trójki ruszył cykl specjalnych audycji "Europejski przegląd 10-latków", prezentujący informacje na temat specyfiki sceny politycznej, nastrojów społecznych i sytuacji ekonomicznej w tych krajach.
Sześć specjalnych audycji pod hasłem "Europejski przegląd 10-latków" (godz. 12.00-13.00) będzie się pojawiać na antenie Trójki przez trzy miesiące poprzedzające eurowybory, a każda część cyklu zostanie poświęcona wybranemu państwu: Słowacji (12.03), Słowenii (26.03), Węgrom (16.04), Estonii (30.04), Malcie (7.05) i Czechom (14.05). Dziennikarze odwiedzą "unijnych 10-latków" i sprawdzą, jaka jest specyfika tych państw, czy dominują w nich ruchy i nastroje proeuropejskie czy eurosceptyczne.
Audycja została zrealizowana w ramach projektu Euranet Plus.
(mp, gs)