Rosja zaakceptuje Jaceniuka? Politycy krytykują Putina
Kreml nie uznaje nowego rządu Ukrainy. Ryszard Czarnecki i Łukasz Abgarowicz oceniali w Trójce politykę Moskwy.
Jaceniuk wyprowadzi Ukrainę z kryzysu?
Foto: PAP/EPA/ANDREW KRAVCHENKO / POOL
- Jedynym prawomocnym rządem Ukrainy jest rząd pod przewodnictwem premiera Arsenija Jaceniuka, rząd wyłoniony przez legalnie wybrany parlament. Od tych słów powinna się rozpoczynać każda dyskusja w Polsce, w Europie, na Ukrainie, w Rosji, na świecie, na temat konfliktu za naszymi wschodnimi granicami - powiedział Donald Tusk przedstawiając w środę w Sejmie informacje Rady Ministrów na temat obecnej sytuacji na Ukrainie.
Protesty na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Premier dodał, że Polska będzie zwracała się do swoich partnerów europejskich, aby wtedy, kiedy dyskusja dotyczy przyszłości Ukrainy, przy stole zawsze był przedstawiciel legalnego rządu, wyłonionego przez demokratycznie wybrany parlament.
Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Rządu Arsenija Jaceniuka nie uznaje Kreml. - Jeżeli Rosja grymasi i nie chce mieć z tym rządem nic wspólnego, poza kontaktami technicznymi, to oznacza, że Władimir Putin, który pręży obecnie muskuły na Krymie, jest wielkim przegranym - mówił w "Pulsie Trójki" Ryszard Czarnecki. - Człowiek, którego odtrąbiono jeszcze parę tygodni temu jako głównego rozgrywającego w polityce światowej, okazał się największym przegranym - zaznaczył europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
Putina krytycznie ocenił także Łukasz Abgarowicz. Zdaniem polityka Platformy Obywatelskiej Rosja prędzej czy później będzie musiała zaakceptować rząd Jaceniuka. - Cały świat poza Rosją uznaje nowe władze w Kijowie. Wydaje mi się, że czas gra przeciwko Putinowi. (…) Ten czas powoduje konsolidację sił zachodu. Zachód jest bardziej skłonny do realnej pomocy dla Ukrainy - podkreślił gość radiowej Trójki.
Rozmawiał Damian Kwiek.
(aj)