Maksimum złej woli na Bliskim Wschodzie?
2014-02-18, 12:02 | aktualizacja 2014-02-19, 08:02
Paweł Smoleński - autor książki "Oczy zasypane piaskiem" poświęconej konfliktowi izraelsko-palestyńskiemu - twierdzi, że w ciągu ostatnich lat sytuacja w tamtym rejonie zmieniła się na gorsze. Dziennikarz i pisarz będzie gościem "Klubu Trójki".
Kiedy w 2009 roku byłem w Izraelu, udało mi się odwiedzić Dżenin w Autonomii Palestyńskiej. Poznałem tam Juliana Mer Chamisa - aktora, syna Żydówki i Araba, który prowadził Teatr Wolności - placówkę dla młodzieży, w której nastolatki miały odkryć inną niż działalność terrorystyczna metodę walki o niepodległość.
- Sztuka może więcej niż karabin - powtarzał Chamis. W swoim zapalczywym gniewie na rząd izraelski był zresztą bardziej palestyński od Palestyńczyków. Dwa lata później zamordowali go islamscy fundamentaliści. Dla nich pozostał Żydem.
Między innymi jego historię opisuje Paweł Smoleński w książce "Oczy zasypane piaskiem". O konflikcie bliskowschodnim rozmawialiśmy ostatnio w Trójce latem 2009 roku - naszymi gośćmi byli Konstanty Gebert oraz mieszkający w Polsce palestyński dziennikarz Maged Salhy, obaj wierzący w porozumienie izraelsko-palestyńskie.
Smoleński twierdzi jednak, że w ciągu ostatnich pięciu lat sytuacja zmieniła się na gorsze. Obie strony wykazują dziś maksimum złej woli - wyjąwszy szlachetnych oryginałów po obu stronach muru, oddzielającego Izrael od terytorium Autonomii.
O książce "Oczy zasypane piaskiem" będę dziś rozmawiać z Pawłem Smoleńskim.
Na "Klub Trójki" we wtorek, 18 lutego, o godz. 21.05 zapraszam w imieniu Sylwii Héjj i własnym - Jerzy Sosnowski.