Senatorowie z komisji zdrowia zgodni - służba zdrowia wymaga naprawy
W marcu mamy usłyszeć, jak rząd zamierza rozwiązać problem długiego oczekiwania na wizytę do lekarzy. Jak skrócić kolejki podpowiadają w "Pulsie Trójki" wicemarszałek Senatu, lekarz - Stanisław Karczewski z PiS i senator PO Helena Hatka, była dyrektor lubuskiego oddziału NFZ.
Zdjęcie ilustracyjne
Foto: Glow Images/East News
W Ministerstwie Zdrowia szykowane są "rozwiązania w zakresie organizacyjno-prawnym". Przygotowuje je między innymi specjalny zespół stworzony w centrali Narodowego Funduszu Zdrowia.
To dobry moment na przegląd całego systemu ochrony zdrowia uważa senator Hatka. - Minęło 15 lat od reformy systemu powszechnego systemu ubezpieczenia zdrowotnego, dlatego teraz jest czas na przyjrzenie się mu i kontrolę, na ile sprawdziły się zasady, które wtedy zostały wymyślone - mówiła senator PO.
Hatka podkreśliła, że konieczne jest zrobienie przeglądu, bo do służby zdrowia pompowane są coraz większe pieniądze, a nie przekłada się to, w sposób zadowalający, na skrócenie kolejek. - W systemie są rezerwy, które tkwią w usprawnieniu organizacji - mówiła Hatka.
Senator zapytana o to dlaczego, nie udało się zrealizować wcześniejszych zapewnień Ewy Kopacz, że kolejki zostaną skrócone, wskazała na PiS. Jej zdaniem, Platforma Obywatelska nie mogła wprowadzić wszystkich ustaw reformujących służbę zdrowia, bo zablokowało je Prawo i Sprawiedliwość.
Na zarzut o blokowanie ustaw szybko odpowiedział wicemarszałek Karczewski. Podkreślił, że PO przegłosowała wszystkie, planowane ustawy i nie było żadnego utrudniania ze strony PiS. Ustawy były zawetowane przez prezydenta Kaczyńskiego, ale i tak potem zostały wprowadzone - tłumaczył senator. - Efekt ich wprowadzenia, i zaniechania wprowadzania innych zmian, widzimy w tej chwili - powiedział Karczewski.
Zdaniem wicemarszałka, żeby skrócić czas oczekiwania do lekarza nie można skupić się na jednym rozwiązaniu. Niezbędne jest wpompowanie dodatkowych pieniędzy do systemu. Środki te mają być przekazywane z budżetu państwa - uważa Karczewski.
- Mamy pieniądze na wojsko, policję, musimy mieć na służbę zdrowia. Nie wyobrażam sobie, żebym stał w kolejce na policji, a jako pacjent muszę stać i czasem za długo, bo pacjent nie otrzymuje odpowiedniego leczenia w odpowiednim czasie. Skutki tego są opłakane – mówił Karczewski.
Senator nie ma wątpliwości, że dla rozwiązania problemu służby zdrowia potrzebna jest decyzja polityczna i muszą to rozumieć wszyscy politycy. - Bez poważnych decyzji politycznych nie skrócimy kolejek - mówi gość "Pulsu Trójki".
Wicemarszałek Karczyński uważa, że służba zdrowia oprócz dodatkowych pieniędzy potrzebuje także sieci szpitali i zwiększenia roli podstawowej opieki zdrowotnej. - Nie może być tak, że pacjent, który ma wykonać jakieś badanie np. gastroskopię, kładziony jest do szpitala - podkreśla senator. - Zrobiłbym wielką reformę służby zdrowia. Trzeba zrobić bardzo duże zmiany, bo ostatnie 15 lat zostało przez Platformę przespane - dodaje wicemarszałek Karczewski.
- Tak krawiec kraje, jak mu materii staje - odpowiada senatorowi PiS Helena Hatka . NFZ dysponuje pieniędzmi, jakie mu płacimy ze składek. - Już teraz widać, ze jest ich coraz mniej, bo coraz mniej osób płaci składki - zauważa Hatka. Jej zdaniem, sposobem na wypełnienie tej luki nie jest pompowanie pieniędzy z budżetu, bo będzie to zwiększenie opodatkowania obywateli. Rozwiązaniem zaś jest uruchomienie rezerw, które są w systemie, bo są w nim nie tylko pieniądze ze składek, ale krążą w nim także pieniądze prywatne. - Trzeba ucywilizować prywatne pieniądze, z których są finansowane ubezpieczenia zdrowotne - podkreśliła Hatka.
Specjalny zespół w ministerstwie zdrowia pracuje nad usprawnieniem sposobu informowania pacjentów o dostępności świadczeń. - To ruch w dobrym kierunku. Należy scentralizować taką informację, bo zdarza się, że obok jest lekarz do którego nie ma kolejki, a gdzie indziej czeka się bardzo długo - chwali ministerialny pomysł senator Hatka.
- To jest bardzo dobry kierunek - przyznaje też wicemarszałek Karczewski, ale dodaje, że - trzeba to było zrobić dużo dużo wcześniej, a nie po sześciu latach rządzenia. PiS ma plan i wizję działania. Tego brakuje Platformie, która tak jak pacjenci i minister Arłukowicz błądzi - podsumowuje Karczewski.
Rozmawiał Marcin Zaborski
iz/mp