Wigilia w świecie i Programie Trzecim 2013
To hasło proponuję od lat, ale jego wariantów jest nieskończenie wiele. Ważne, by choć symbolicznie wyjść poza strefę bezpieczeństwa przy rodzinnym stole wigilijnym i rozejrzeć się wokół, spojrzeć dalej, przeanalizować stereotyp.
Foto: Malene Thyssen/Wikimedia Commons
Stereotyp, choć uświęcony przez tradycję, nie do końca jest zgodny z prototypem. Józef i Maria wędrowali, nie mieli szansy na komfortowe powitanie Dziecka w zaciszu własnego domu. Pomysł był więc taki, żeby nade wszystko wędrować - inaczej niż Święta Rodzina, wszak nie mamy boskich atrybutów; cieszyć się szczęściem innych, nawet jeżeli sami nie czujemy się spełnieni.
I tak, w tym roku, wyruszyliśmy co prawda z domu, ale nie własnego, tylko zaprzyjaźnionego. Taki, znaleźliśmy na Kaszubach, w szczęśliwym domu Jaśków Pawłowskich. Kaszuby symbolizowały DOM. Stamtąd przemieściliśmy się do… Poznania, by w gronie ludzi, którzy świetnie sobie radzą, powspominać wielkopolskie domy i tradycje bożonarodzeniowe. Poznań więc symbolizował ZARADNOŚĆ. W finale, to już tradycja, odwiedziliśmy Kraków, gdzie podejmowała nas Pani Ania Dymna, która realizację swojego powołania godzi z... dobrocią. Kraków pozostał symbolem ARTYSTÓW.
W efekcie, okazało się, że prawie wszyscy uczestnicy naszej Wigilijnej Wieczerzy pochodzą skądinąd. Z samych Kaszub jest tylko prof. Józef Bożyszkowski, a z samego Poznania reżyser Piotr Kruszczyński oraz Karol Działoszyński. Państwo Jolanta i Ryszard Ronczewscy i Pani Ania Dymna przybyli ze Wschodu. Iwona Pawłowska - z Zachodu, a Jaśko - z Galicji. Wszyscy doskonale zasymilowani, podobnie jak Michał Merczyński.
Szczególne miejsce podczas naszego Wigilijnego Wieczoru zajął mój ulubiony pisarz, urodzony wprawdzie w Gdańsku, ale o wschodnio-południowych korzeniach (tu pewne podobieństwo do pochodzenia Jaśka Pawłowskiego). Przed tygodniem rozpoczęliśmy nadawanie obszernych fragmentów nowej powieści Pawła - "Śpiewaj Ogrody". Po powieść tę sięgnęliśmy również tego wieczoru. Z Pawłem też odbyłam podróż do centralnego miejsca akcji powieści - domu Grety. Byliśmy świadkami tej niezwykłej podróży. Poniżej fotorelacja autora - Pawła Huelle.
Tradycja więc - tak, ale - jak najdalej od stereotypów. Po stronie tradycji: wigilijne kulinaria, kolędy oraz marzenie o powrocie do dzieciństwa czyli... jednak do domu.
Podobnie, jak od lat, a jednak trochę inaczej.
Baszka Marcinik i Wojtek Dorosz, który przybył z życzeniami z jeszcze jednej krainy - Kujawsko-Pomorskiego mianowicie.
... a w studiu czekał na nas "wypiek" od Piotra Kaczkowskiego i sprawny realizator - Michał Jakubik.