"Abdykacja Benedykta XVI to nie koniec świata"
2013-02-16, 15:02 | aktualizacja 2013-02-16, 19:02
- Od pontyfikatu Jana Pawła II papież stał się usprawiedliwieniem dla naszych błędów, teraz musimy sobie radzić sami - Ojciec Paweł Krupa zapewnia, że decyzja Benedykta XVI nie musi być złą wróżbą dla przyszłości kościoła.
Posłuchaj
Gość "Raportu o stanie świata" podkreśla, że choć funkcja papieża jest bardzo ważna, to na funkcjonowanie Kościoła mają wpływ wszyscy wierni. - Być może Benedykt XVI chce nam powiedzieć, że kościół powinien trwać niezależnie od okoliczności - mówi ojciec Paweł Krupa.
- W średniowieczu papież pozwalał sobie na dużo gorsze rzeczy niż rezygnacja, a mimo to Kościół istniał dalej - dodaje rozmówca Dariusza Rosiaka.
Redakcja publicystyki międzynarodowej Polskiego Radia >>
Duchowny zauważa, że wbrew pozorom decyzja Benedykta XVI, to nie jedyny taki przypadek w historii Kościoła.- Taka sytuacja to nic nowego, możliwość abdykacji istniała od zawsze. Poza tym trzeba pamiętać, że Ojciec Święty jest wolnym człowiekiem - wyjaśnia.
Jeśli chcesz wiedzieć jak funkcjonał urząd papieski kilkaset lat temu, posłuchaj całej rozmowy.
W dalszej części audycji:
- rozmowa z minister spraw zagranicznych Kolumbii;
- w RPA piłkarze kończą rozgrywki o mistrzostwa Afryki;
- w Niemczech internauci ścigają polityków, którzy dopuszczają się plagiatów.
Audycję przygotował i prowadził Dariusz Rosiak.
"Raport o stanie świata" gości na antenie Trójki w każdą sobotę w samo południe.