Open’er Festival: New Order po raz pierwszy w Polsce!

Zespół New Order powstał w 1980 roku po śmierci Iana Curtisa, wokalisty legendarnego zespołu Joy Division. Pozostali członkowie zdecydowali o kontynuowaniu kariery pod nową nazwą i w nieco zmienionym składzie. New Order szybko stali się jednym z najbardziej cenionych przez krytyków zespołów lat 80-tych. Ich hit z 1983 roku, "Blue Monday" jest najlepiej sprzedającym się utworem tanecznym wszechczasów, z otoczoną prawdziwym kultem wersją na dwunastocalowym winylu.
"Blue Monday", podobnie jak wszystkie albumy studyjne, kompilacje i single do roku 1990, wydane zostały przez jedną z najbardziej wpływowych wytwórni na brytyjskim rynku - Factory Records Debiutancki "Movement" bliski był jeszcze stylistyce Joy Division, ale wspomniany już singiel "Blue Monday" i album "Power, Corruption & Lies", wydane w 1983 roku, przewróciły muzykę do góry nogami. Tempa nie zwalniali przez kolejnych 6 lat, publikując aż trzy klasyczne albumy: "Low-Life"; "Brotherhood" i "Technique". Ten ostatni, nagrany na Ibizie w modnej stylistyce acid house, okazał się ważnym głosem New Order w rewolucji nazwanej później ruchem rave.
W 1993 zespół zawiesił działalność, by triumfalnie powrócić serią koncertów i nagrać "Get Ready" - swój pierwszy album od ośmiu lat, wydany jesienią 2001 roku. Singlowe przeboje "Crystal" i "60 Miles an Hour" zagościły w rozgłośniach radiowych i telewizjach muzycznych. Kolejna przerwa w działalności przyszła sześć lat później, kiedy Peter Hook opuścił zespół, po serii udanych koncertów promujących album "Waiting For The Sirens Call". Ostatecznie w sierpniu 2011 roku, New Order zreformowało się w składzie z Gillian Gilbert i Tomem Chapmanem, który zastąpił Petera Hooka. Bilety na ich pierwsze koncerty w Brukseli, Paryżu i Londynie zostały natychmiast wyprzedane. 12 sierpnia New Order wystąpią u boku Blur i The Specials, na specjalnym koncercie zamykającym Igrzyska Olimpijskie w Londynie. Miesiąc przed tym wydarzeniem zagrają po raz pierwszy w Polsce!

Jutro Jamie Woon skończy 29 lat. Rok temu wydał swój debiutancki album zatytułowany "Mirrorwriting”, wpisując się idealnie w cały post-dubstepowy nurt, który stoi w kontrze do sonicznych hałasów. Ciepłe soulowe brzmienie przemieszane z elektroniką przywodziło na myśl dokonania Jamesa Blake’a. Jednak "Lady Luck" czy "Night Air" mają o wiele bardziej linearną strukturę niż często dekonstruowane kompozycje Blake’a. O sukcesie "Mirrorwriting” przesądził nie tylko talent Woona, wychowanka prestiżowej BRIT School, ale także osoba współproducenta płyty - niejakiego Willa Bevana, znanego fanom elektroniki pod pseudonimem Burial. Sporadyczna działalność wydawnicza Buriala, powoduje, że każdy kawałek muzyki jego autorstwa jest oczekiwany z dużym napięciem, podobnie było więc z singlami Woona.

To bez wątpienia pomogło w promocji albumu, ale kluczowa na "Mirrorwriting” jest jednak rola Woona. To on w całości skomponował materiał, poruszając się w różnych stylistykach, wykorzystując w czasie nagrywania zarówno samplery, jak i gitary akustyczne, by w końcu postawić "kropkę nad i" swoim niepowtarzalnym wokalem. Nie dziwiła w tym kontekście nominacja Woona do BBC Sound Of 2011, plebiscytu wskazującego artystów godnych uwagi w danym roku. Bez wątpienia Jamie nadal jest jednym z najciekawszych debiutantów ostatnich lat, o szerokich horyzontach działania, czego przykładem jest interesujący remiks „Video Games” Lany Del Rey.
Ci, którzy mieli okazję widzieć Jamie’ego Woona na żywo, wiedzą, że na scenie doskonale czuje się zarówno z  kilkuosobowym zespołem u boku, jak też samotnie, z gitarą i swoim głosem w roli instrumentów. Która wersja Jamie’ego Woona spodoba się Wam na Open’erze - pierwszym potwierdzonym występie tego lata?

To już kolejne gwiazdy 11. odsłony festiwalu. Na naszej antenie Mikołaj Ziółkowski ogłosił już headlinera . - Nową dekadę Open’era rozpoczynamy tak, jak sobie wymarzyliśmy, występem artystki wybitnej, wyjątkowej i jedynej w swoim rodzaju. Artystki, która otwiera i przekracza, poszukuje i inspiruje. Artystki charyzmatycznej i odważnej.  Artystki, której występy na światowych festiwalach w roku 2012 mamy przyjemność i zaszczyt ogłosić jako pierwsi. Artystki, rewolucjonistki – Björk headlinerem Open’er 2012 !

A tuż przed Bożym Narodzeniem, jako świąteczny prezent otrzymaliśmy informację o tym, że jedną z gwiazd festiwalu będzie grupa The xx .

- The xx są jednymi z najważniejszych debiutantów ostatnich lat i prawdziwym fenomenem na brytyjskiej scenie muzycznej. Ich stale wzrastająca popularność nie jest wynikiem zabiegów marketingowych tylko prawdziwych emocji. A te, nawet po roku milczenia zespołu, stawiają The xx w gronie najbardziej pożądanych zespołów na świecie, dlatego z jeszcze większą radością informujemy, że Heineken Open’er jest, obok Primavera Sound, jednym z dwóch festiwali, który może już teraz ogłosić koncert grupy The xx w przyszłym sezonie festiwalowym - podkreślają organizatorzy Open'er Festival 2012.

12 stycznia dowiedzieliśmy się, że na scenie głównej Open'era i po raz pierwszy w Polsce wystąpi Justice . W "Programie Alternatywnym" szef Alter Artu wyraził zadowolenie, że Justice wystąpi na Open'er Festival 2012 w ramach specjalnie przygotowanej trasy koncertowej tuż po wydaniu nowej płyty "Audio, Video, Disco"   .

I wreszcie pod koniec stycznia do tego znakomitego grona dołączyli Franz Ferdinand, SBTRKT Live i Julia Marcell , w lutym Bon Iver, Wiz Khalifa, Friendly Fires i Bat For Lashes oraz Janelle Monáe, Gogol Bordello, Public Enemy, Kasia Nosowskai Bloc Party , a w marcu Dry The River, Major Lazer, M83, The Kills, Toro Y Moi, Oribtal, The Maccabees oraz Mumford & Sons .

Impreza odbywa się pod patronatem Trójki. W tym roku między 4 a 7 lipca.

Do Open'era 2012 jeszcze kilka miesięcy, tymczasem zapraszamy do kanału poświęconego Festiwalowi na moje.polskieradio.pl . Można tam posłuchać tych, którzy wystąpili w dwóch ostatnich odsłonach Festiwalu.

(źródło: www.opener.pl)