Podróż przez Grenlandię. Jak pokonuje się lodowe pustkowia?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Podróż przez Grenlandię. Jak pokonuje się lodowe pustkowia?
Grenlandia jest w dużej mierze pokryta lodem. Pokonanie jej trawersu wymaga od podróżników nie tylko odpowiedniego wyposażenia, ale i determinacji, by podróżować w trudnych warunkachFoto: Maridav/Shutterstock

Miłka Raulin w 2018 roku zdobyła Koronę Ziemi jako najmłodsza z Polek. Rok temu z kolei ukończyła trawers Grenlandii. Została w ten sposób trzecią i najmłodszą Polką, która przemierzyła grenlandzkie pustkowia. W "Zagadkowej niedzieli" podróżniczka opowiedziała o wyzwaniach, z jakimi mierzyła się podczas podróży w poprzek wyspy.

  • W 2022 roku Miłka Raulin zdobyła trawers Grenlandii jako trzecia i najmłodsza Polka. Podróż zajęła jej prawie 30 dni.
  • W "Zagadkowej niedzieli" podróżniczka opowiedziała o warunkach, jakie panowały na Grenlandii oraz niebezpieczeństwach, jakie napotkali uczestnicy wprawy.

Trawersem Grenlandii nazywamy podróż w poprzek lodowej wyspy. Jest to niezwykle niebezpieczna wyprawa, wymagająca od uczestników ogromnej wytrwałości i odpowiedniego przygotowania. Miłce Raulin udało się tego dokonać 1 czerwca ubiegłego roku, po 28 dniach wędrówki.

W ramach podróży gość "Zagadkowej niedzieli" pokonał ponad 600 km grenlandzkiego lądolodu, poruszając się wyłącznie na nartach i ciągnąc ważące ponad 90 kg sanie. - Grenlandia znajduje się właściwie na biegunie północnym. (...) Mówi się, że jest ona takim przedsionkiem do bieguna; cała jest skuta lodem, w najgłębszym miejscu ta pokrywa ma 3 tys. metrów - opowiada Miłka Raulin.

Skąd jednak pomysł na tak niezwykłą podróż? - Lubię wyzwania, a w ogóle to lubię zimno. Traktowałam Grenlandię jak nową przestrzeń, z którą musiałam się dopiero zmierzyć - przyznaje podróżniczka. - To jest jedno z takich miejsc na Ziemi, gdzie naprawdę jest tak, jak było tam setki, tysiące lat temu.

Najczęściej czytane:

Podróż Miłki Raulin przez Grenlandię. Jakie problemy napotkała?

Przeprawę przez trawers Grenlandii Miłka Raulin odbyła w pięcioosobowym zespole. Wraz z nią trasę pokonywało dwóch Brytyjczyków i dwóch Szwedów. Choć, jak przyznaje podróżniczka, podczas takiej wyprawy należy trzymać się razem, jeden z uczestników postanowił wyruszyć wcześniej. Z jego pośpiechu wynikła sytuacja niebezpieczna dla całego zespołu. - Gdzieś przewrócił się na tym śliskim lodzie i uderzył głową w lądolód. Nie odczuł niczego poważnego; kiedy do niego podeszliśmy, bardzo dziwnie się zachowywał: zadawał ciągle te same pytania, proste rzeczy sprawiały mu trudności - opowiada gość radiowej Trójki.

Okazało się, że konieczna była ewakuacja poszkodowanego podróżnika. - Podczas ewakuacji mieliśmy tam po prostu tornado. Pilot helikoptera podjął decyzję, że nie będzie lądował w tak niebezpiecznym miejscu i wisiał nad nami. A wisząc nad nami spowodował, że śnieg, który opadł dzień wcześniej, podniósł się i mieliśmy tam burzę śnieżną oraz wiatr o prędkości 160 km/h - mówi Miłka Raulin.


Posłuchaj

49:43
Podróż przez Grenlandię. Jak pokonuje się lodowe pustkowia? (Zagadkowa niedziela/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Zagadkowa niedziela
Prowadzi: Katarzyna Stoparczyk
Data emisji: 19.11.2023
Godzina emisji: 9.09

qch/kk

Polecane