Europejski Trybunał Praw Człowieka. Kto i kiedy może kierować skargi do Strasburga?

Posłuchaj

Ernest Zozuń o sprawach, jakie trafiają do ETPC (Do południa/Trójka)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu to stosunkowo młoda instytucja. - Na stałe funkcjonuje od 1998 roku, wcześniej działała komisja, która rozpatrywała skargi. Gdy jednak upadł mur berliński, do komisji zaczęło napływać tak dużo skarg, że zdecydowano się powołać stały trybunał, w którym na co dzień orzeka 47 sędziów - mówi Dominika Bychawska-Siniarska z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Jurysdykcji ETPC podlega 47 państw, Polska - od maja 1993 roku, czyli od momentu podpisania i przystąpienia do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. - Od tego czasu było około tysiąca spraw przeciw Polsce, które doszły do etapu wyrokowania. A to zaledwie 10 procent wszystkich wniosków, jakie trafiają do ETPC, 90 procent spraw nie jest nawet rozpatrywanych przez panel sędziów, są one odrzucane na wstępnym etapie badania dopuszczalności - dodaje gość Trójki.

EURANET - problematyka europejska w serwisie internetowym Polskiego Radia >>>

Dominika Bychawska-Siniarska podkreśla, że nie należy traktować ETPC jako instytucji, która zasądza na rzecz poszkodowanych bardzo wysokie odszkodowania. - Z reguły w polskich sprawach dotyczących nieprawidłowości lub przewlekłości w postępowaniach, niewłaściwych warunków detencji czy kwestii wolności słowa, odszkodowania wahają się od 2 tys. do 20 tys. euro - zaznacza rozmówczyni Ernesta Zozunia.

Zanim jednak zdecydujemy się na złożenie skargi do Strasburga, musimy wykorzystać całą dostępna mozliwiści w kraju. - Najpierw musimy skorzystać z drogi sądowej, zwrócić się do wymiaru sprawiedliwści w Polsce - podkreśla gość Trójki.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy oraz odpowiedzi gościa Trójki na pytania słuchaczy.

(mk)