Muzycy po przejściach śpiewają "Poetów wyklętych"
2013-12-03, 12:12 | aktualizacja 2013-12-04, 15:12
- Jeśli żylibyśmy w tamtych czasach, to część z nich mogłaby być naszymi kolegami - o płycie z wierszami m.in. Wojaczka, Bursy i Grochowiaka - opowiadali w Trójce muzycy zespołu WU HAE.
Posłuchaj
Twórczość "poetów wyklętych" zainteresowała muzyków kojarzących się raczej z mocnym brzmieniem. Krakowski zespół WU HAE "wziął na warsztat" poezję wrażliwców, którzy nie radzili sobie z rzeczywistością. Co takiego dostrzegli w ich życiu i wierszach?
- Narkotyki, choroby psychiczne, kłopoty z prawem, my to przerobiliśmy na własnej skórze. Dotykamy tego samego bólu istnienia, którego dotykali poeci wyklęci - tłumaczył w w reportażu Ewy Szkurłak Marcin "Bzyk" Bąk, wokalista zespołu WU HAE.
Zarówno on, jak i drugi wokalista grupy Marcin Guzik, przez wiele lat zmagali z nałogiem alkoholowym. W twórczości takich poetów jak Wojaczek, Bursa, Grochowiak, Iredyński czy Ratoń znaleźli opis dramatu człowieka, który stał się ich udziałem. Mimo to muzycy WU HAE zapowiadają, że ich najnowszy album nie będzie płytą dołującą.
- To będzie pozytywny album. Przy pomocy muzyki postaramy się sprzedać ludziom dobry feeling - zapowiadają.
Album "Poeci wyklęci" ukazał się 2 grudnia 2013 roku. To wydawnictwo nie jest pierwszą poetycką przygodą grupy Wu-Hae. W swoim najsłynniejszym dokonaniu, "Operze nowohuckiej", muzycy wykorzystali socrealistyczne wiersze Wisławy Szymborskiej i Adama Ważyka.