Polacy pokochali egzotyczne wyjazdy w czasie Bożego Narodzenia

Wiele osób nie wyobraża sobie, jak można spędzić Boże Narodzenie poza domem. A co dopiero pod palmami! Jednak przybywa tych, którzy są gotowi na kolędowanie na plaży. Według Jarosława Kałuckiego z Travel Planet w zeszłym roku 9 proc. Polaków wyjechało na egzotyczne zimowe wakacje, w tym roku jest to już 17 procent.

Polacy pokochali egzotyczne wyjazdy w czasie Bożego Narodzenia

Foto: sxc.hu

Polacy pokochali egzotyczne wyjazdy w czasie Bożego Narodzenia cz.1 (Zapraszamy do Trójki - ranek)
+
Dodaj do playlisty
+

Jego zdaniem ten wzrost jest wytłumaczalny. - Po pierwsze kalendarzem, bo układ dni wolnych jest korzystny. Po drugie pieniędzmi. W porównaniu do ubiegłego roku, teraz ceny wyjazdów nie są wyśrubowane - dodaje Kałucki. Według niego co trzeci turysta, w okresie Świąt, wybiera Wyspy Kanaryjskie. - To jest synonim egzotyki za przyzwoite pieniądze - twierdzi.

Czy wyjeżdżając zabierzemy ze sobą tradycyjne dania wigilijne? To będzie raczej trudne. - Pasażer powinien zachowywać się tak, żeby nie było to uciążliwe dla towarzyszy podróży - mówi Dariusz Pietrzak z PLL LOT. I dodaje, że do samolotu z bigosem czy barszczem nie wejdziemy.

Mateusz Stolarski ze sklepu z wyposażeniem dla podróżników opowiada, że wyjściem może być żywność liofilizowana. Po pierwsze jest lekka, po drugie zachowuje wszystkie składniki odżywcze. Jednak na rynku trudno kupić zliofiliozowane, typowe dania wigilijne, czyli barszcz z uszkami albo  karpia. Paweł Różycki z firmy sprzedającej liofilizatory uprzedza także, że te urządzenia są drogie, kosztują kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Wyjściem dla smakoszy tęskniących w tropikach za smakiem Świąt może być pakowanie próżniowe. - To gwarantuje, że jedzenie zachowa świeżość przez kilka dni - mówi Artur Grajber, szef kuchni warszawskiego hotelu Sheraton.

Zapraszamy do wysłuchania materiałów, które przygotował Kuba Witkowski.

Porannego pasma "Zapraszamy do Trójki" można słuchać od poniedziałku do soboty między 6.00 a 9.00.

(mp)