Walka o życie wcześniaków. Opowieści rodziców
2013-11-25, 19:11 | aktualizacja 2013-11-25, 19:11
Gdy rodzi się wcześniak, rodzice potrzebują wyjątkowego wsparcia. Walka o życie nie kończy się wraz z opuszczeniem szpitala. Wręcz odwrotnie, często wtedy się zaczyna. Opowiadają o tym bohaterki reportażu "Walka o życie" Joanny Bogusławskiej.
Posłuchaj
Najpierw pojawia się szok. - Gdy pierwszy raz zobaczyłam Borysa, nie byłam w stanie się pogodzić z jego widokiem - opowiada matka wcześniaka. - Dopiero po dwóch, trzech godzinach przyszłam znów i przywitałam się z dzieckiem - dodaje.
Posłuchaj innych Trójkowych reportaży >>>
- Wiedziałam, że moje dziecko może się wcześniej urodzić. Trafiłam do szpitala i to był dla mnie szok. Potem, jak już leżałam i dowiedziałam się, że teraz, czyli w 24. tygodniu, może rozwiązać się ciąża, nie byłam w stanie sobie tego wyobrazić. To było przerażające, nigdy nie słyszałam o takich przypadkach - opowiada o swoich doświadczeniach jedna z matek.
- Amelkę urodziłam w 28. tygodniu ciąży, czyli trzy miesiące za wcześnie. To było wielkie zaskoczenie. Tym bardziej, że to drugie moje dziecko. Pierwsze urodziło się w terminie - mówi druga z bohaterek reportażu Joanny Bogusławskiej.
- Gdy trafiłam do szpitala i zaczęła się akcja porodowa, nie byłam świadoma, że to jest już ten moment, nie docierało to do mnie - dodaje. - Kiedy zobaczyłam Amelkę, byłam przerażona. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z wcześniakiem. Ona była maleńka, miała tylko 36 centymetrów - z tkliwością wspomina kobieta.
To tylko niektóre z opowieści matek wcześniaków. Zapraszamy do wysłuchania reportażu "Walka o życie" Joanny Bogusławskiej.
"Reportaży" na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 18.15.
Reportaż na moje.polskieradio.pl - słuchaj kiedy chcesz>>>
(mp)